Mądrzejsza o doświadczenie Sabalenka ma drugą szansę na tytuł US Open
Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.
Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.Nie. Światowy numer 2 uciszył hałas i otworzył drzwi do kolejnego finału US Open po zwycięstwie 6-3, 7-6(2) w półfinale. Będzie to drugi z rzędu finał dwukrotnej mistrzyni Australian Open w kończącym sezon Wielkim Szlemie; ostatnią kobietą, która dokonała tego pięć lat temu, była Serena Williams.
Sabalenka wydaje się mądrzejsza dzięki doświadczeniom z zeszłego roku, kiedy pozwoliła, aby tłum na Arthur Ashe Stadium — który potrafi być głośny, bezwzględny i bezwstydny w wybieraniu stron — uderzył jej do głowy po opanowaniu Gauff. Stając w obliczu podobnej sytuacji przeciwko Navarro, szybko opanowała się. Nawet po tym przedwczesnym złamaniu. Nawet po podwójnym błędzie na początku tie-breaka. Lekcje z finału z 2023 roku zostały przeniesione do półfinału z 2024 roku.Musisz kontrolować swoje emocje. Musisz skupić się na sobie” – powiedziała Sabalenka.
Może będzie musiała to zrobić ponownie w sobotni wieczór w Nowym Jorku. Bo inny Amerykanin staje na drodze Sabalenki i tytułu US Open.
Jessica Pegula była o jeden punkt od potencjalnego punktu bez odwrotu, przegrywając 1-6, 0-2, 30-40, gdy genialne wejście, a następnie nieudany wolej w siatkę Karoliny Muchovej, utrzymały ją w grze. I światowa nr 6 poszła w górę, notując twardy powrót na zwycięstwo 1-6, 6-4, 6-2 i pierwszy finał Wielkiego Szlema. Publiczność również włączyła się do akcji, a 30-letnia Amerykanka powiedziała, że pomogli jej „wlać trochę adrenaliny”.
Obaj finaliści osiągnęli w zeszłym miesiącu wyniki, które podniosły im poziom adrenaliny, wchodząc na US Open, Pegula wygrał tytuł w Toronto i dotarł do finału w Cincinnati. Finał w Cincinnati wygrała Sabalenka, która w Nowym Jorku miała formę i charakter mistrza.Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.
Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.Nie. Światowy numer 2 uciszył hałas i otworzył drzwi do kolejnego finału US Open po zwycięstwie 6-3, 7-6(2) w półfinale. Będzie to drugi z rzędu finał dwukrotnej mistrzyni Australian Open w kończącym sezon Wielkim Szlemie; ostatnią kobietą, która dokonała tego pięć lat temu, była Serena Williams.
Sabalenka wydaje się mądrzejsza dzięki doświadczeniom z zeszłego roku, kiedy pozwoliła, aby tłum na Arthur Ashe Stadium — który potrafi być głośny, bezwzględny i bezwstydny w wybieraniu stron — uderzył jej do głowy po opanowaniu Gauff. Stając w obliczu podobnej sytuacji przeciwko Navarro, szybko opanowała się. Nawet po tym przedwczesnym złamaniu. Nawet po podwójnym błędzie na początku tie-breaka. Lekcje z finału z 2023 roku zostały przeniesione do półfinału z 2024 roku.Musisz kontrolować swoje emocje. Musisz skupić się na sobie” – powiedziała Sabalenka.
Może będzie musiała to zrobić ponownie w sobotni wieczór w Nowym Jorku. Bo inny Amerykanin staje na drodze Sabalenki i tytułu US Open.
Jessica Pegula była o jeden punkt od potencjalnego punktu bez odwrotu, przegrywając 1-6, 0-2, 30-40, gdy genialne wejście, a następnie nieudany wolej w siatkę Karoliny Muchovej, utrzymały ją w grze. I światowa nr 6 poszła w górę, notując twardy powrót na zwycięstwo 1-6, 6-4, 6-2 i pierwszy finał Wielkiego Szlema. Publiczność również włączyła się do akcji, a 30-letnia Amerykanka powiedziała, że pomogli jej „wlać trochę adrenaliny”.
Obaj finaliści osiągnęli w zeszłym miesiącu wyniki, które podniosły im poziom adrenaliny, wchodząc na US Open, Pegula wygrał tytuł w Toronto i dotarł do finału w Cincinnati. Finał w Cincinnati wygrała Sabalenka, która w Nowym Jorku miała formę i charakter mistrza.Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.
Mumbai: Kiedy złamała serwis, by dostać się do finału US Open przy wyniku 6-3, 5-4, dając Emmie Navarro koło ratunkowe, a amerykańskiej publiczności głos w poparciu jednej z nich, zadzwonił dzwonek dla Aryny Sabalenki. W zeszłym roku, grając o tytuł na tym samym stadionie, Białorusinka została porwana, gdy Coco Gauff płynęła na fali wsparcia kibiców gospodarzy i zamieniła jednosetową porażkę w triumf w trzech setach.Nie. Światowy numer 2 uciszył hałas i otworzył drzwi do kolejnego finału US Open po zwycięstwie 6-3, 7-6(2) w półfinale. Będzie to drugi z rzędu finał dwukrotnej mistrzyni Australian Open w kończącym sezon Wielkim Szlemie; ostatnią kobietą, która dokonała tego pięć lat temu, była Serena Williams.
Sabalenka wydaje się mądrzejsza dzięki doświadczeniom z zeszłego roku, kiedy pozwoliła, aby tłum na Arthur Ashe Stadium — który potrafi być głośny, bezwzględny i bezwstydny w wybieraniu stron — uderzył jej do głowy po opanowaniu Gauff. Stając w obliczu podobnej sytuacji przeciwko Navarro, szybko opanowała się. Nawet po tym przedwczesnym złamaniu. Nawet po podwójnym błędzie na początku tie-breaka. Lekcje z finału z 2023 roku zostały przeniesione do półfinału z 2024 roku.Musisz kontrolować swoje emocje. Musisz skupić się na sobie” – powiedziała Sabalenka.
Może będzie musiała to zrobić ponownie w sobotni wieczór w Nowym Jorku. Bo inny Amerykanin staje na drodze Sabalenki i tytułu US Open.
Jessica Pegula była o jeden punkt od potencjalnego punktu bez odwrotu, przegrywając 1-6, 0-2, 30-40, gdy genialne wejście, a następnie nieudany wolej w siatkę Karoliny Muchovej, utrzymały ją w grze. I światowa nr 6 poszła w górę, notując twardy powrót na zwycięstwo 1-6, 6-4, 6-2 i pierwszy finał Wielkiego Szlema. Publiczność również włączyła się do akcji, a 30-letnia Amerykanka powiedziała, że pomogli jej „wlać trochę adrenaliny”.
Obaj finaliści osiągnęli w zeszłym miesiącu wyniki, które podniosły im poziom adrenaliny, wchodząc na US Open, Pegula wygrał tytuł w Toronto i dotarł do finału w Cincinnati. Finał w Cincinnati wygrała Sabalenka, która w Nowym Jorku miała formę i charakter mistrza.