Kontrasygnata cofnięta. Wrze w sieci po decyzji premiera
Po skardze sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego Donald Tusk uchylił kontrasygnatę dotyczącą wyboru komisarza mającego przeprowadzić wybór szefa tej izby. Wspomnianą przez premiera skargę złożyli Dariusz Zawistowski oraz Karol Weitz.
Sędziowie z tym, że Tusk – podpisując się pod pismem z Kancelarii Prezydenta – umożliwił objęcie stanowiska przez Krzysztofa Wesołowskiego, który w ocenie Koalicji 15 Października jest tzw. neosędzią.
Kontrasygnata a Donald Tusk. Fala komentarzy w sieci
Poniedziałkowy ruch premiera wywołał lawinę komentarzy w sieci. “Przecież Pan łamie w tym momencie konstytucję, której tak broniliście przez ostatnie osiem lat” – skomentował w serwisie X Konrad Berkowicz. “Wam chodzi tylko o utrzymanie większości “swoich” ludzi w Sądzie Najwyższym. O żadnej praworządności, a już tym bardziej niezawisłości nie ma tutaj mowy” – dodał poseł Konfederacji.
“9 września 2024 r. – ważna data. Pełniący funkcję polskiego premiera Donald Tusk ogłosił wszem i wobec, że złamał Konstytucję RP, a prawo w Polsce przestało już obowiązywać władzę totalną” – napisał z kolei Jacek Sasin. Były wicepremier za rządów PiS dodał, że “akt bezprawia zostanie zapamiętany”.
“Może tak złożę skargę do Prezydenta, aby uchylił niektóre akty powołania na stanowiska sędziowskie jako podjęte z rażącym naruszeniem prawa. Trochę tych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego nazbierało się jeszcze przed 2015 rokiem” – oświadczyła natomiast przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Kontrasygnata. Europoseł KO: Uchybienie zostało naprawione
Do uchylenia kontrasygnaty odnieśli się również Michał Dworczyk z PiS oraz Paulina Matysiak, posłanka zawieszona obecnie w partii Razem. “Uśmiechnięta praworządność w praktyce”, “A teraz szanowni państwo, powtórzcie za mną (głośno i wyraźnie): PRAWORZĄDNOŚĆ” – skomentowali.
Głos zabrał również Krzysztof Brejza, europoseł KO. Jak uznał, wcześniejsze “uchybienie” zostało naprawione. “To bardzo dobrze z punktu widzenia przywracania sprawiedliwości w Polsce” – dodał.
Innego zdania jest sędzia Maciej Nawacki. “A teraz dyżurne autorytety Gersdorfy Zolle Matczaki 3, 2, 1… START dowodzić, że Donald Tusk miał prawo i obowiązek cofnąć kontrasygnatę. Myślałem, że po “czynnym żalu” większej głupoty się nie doczekam… nie minął tydzień” – stwierdził (pisownia oryginalna).
Do sprawy odniósł się także Jarosław Kaczyński. Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości ruch Donalda Tuska jest niezgodny z prawem i “nie ma możliwości, by w sposób legalny uchylić kontrasygnatę”. Jak uściślił, nie ma procedury prawnej, która pozwoliłaby na jej wycofanie. – To jest to kolejny akt łamania prawa i kolejny akt, który wskazuje na daleko idący niepokój – stwierdził na poniedziałkowej konferencji.
Poniedziałkowe wydarzenia związane z uchyleniem kontrasygnaty przez premiera Donalda Tuska wywołały burzę w polskiej polityce i mediach społecznościowych. Sprawa dotyczyła podpisania przez premiera pisma, które umożliwiło Krzysztofowi Wesołowskiemu objęcie stanowiska komisarza mającego przeprowadzić wybór szefa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony opozycji, a także sędziów Dariusza Zawistowskiego i Karola Weitza, którzy złożyli skargę na działania premiera. W wyniku tej skargi Donald Tusk zdecydował się uchylić swoją kontrasygnatę, co wywołało falę komentarzy w sieci, zarówno ze strony przeciwników, jak i zwolenników tego ruchu.
Kontrasygnata premiera Tuska – tło wydarzeń
Decyzja o podpisaniu pisma z Kancelarii Prezydenta przez premiera Donalda Tuska, która umożliwiła Krzysztofowi Wesołowskiemu objęcie stanowiska, została podjęta w kontekście skomplikowanej sytuacji prawnej i politycznej. Wspomniany Krzysztof Wesołowski, według Koalicji 15 Października, jest tzw. neosędzią – osobą mianowaną na stanowisko sędziowskie w ramach kontrowersyjnych nominacji dokonywanych przez obecną Krajową Radę Sądownictwa. To właśnie ta kwestia stała się głównym przedmiotem krytyki, zarówno ze strony sędziów, jak i opozycji politycznej.
Skarga złożona przez sędziów Dariusza Zawistowskiego oraz Karola Weitza miała na celu zwrócenie uwagi na problematyczne aspekty decyzji premiera oraz na możliwe naruszenie zasad praworządności. W odpowiedzi na tę skargę, Donald Tusk zdecydował się na cofnięcie swojej kontrasygnaty, co według niektórych komentatorów miało naprawić uchybienie proceduralne i przywrócić porządek prawny.
Reakcje polityków i społeczeństwa
Decyzja o uchyleniu kontrasygnaty spotkała się z mieszanymi reakcjami w środowisku politycznym i społecznym. Jednym z najgłośniejszych krytyków tego ruchu był poseł Konfederacji, Konrad Berkowicz, który na platformie X (dawniej Twitter) stwierdził, że Donald Tusk, podpisując się pod pismem z Kancelarii Prezydenta, łamie konstytucję, którą jego partia przez ostatnie osiem lat miała bronić. Berkowicz zasugerował, że prawdziwym celem Tuska jest utrzymanie większości „swoich” ludzi w Sądzie Najwyższym, a nie dbałość o praworządność czy niezawisłość sądów.
Podobnego zdania był były wicepremier za rządów PiS, Jacek Sasin, który na platformie X napisał, że 9 września 2024 roku to ważna data, kiedy to Donald Tusk publicznie przyznał się do złamania Konstytucji RP. Sasin dodał, że akt bezprawia zostanie zapamiętany na długo.
Z kolei Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, ironicznie zasugerowała, że może złoży skargę do Prezydenta, aby uchylił niektóre akty powołania na stanowiska sędziowskie, które jej zdaniem zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa. W jej opinii, wiele orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego przed 2015 rokiem mogłoby podlegać podobnym procedurom.
Komentarze ze strony opozycji
Decyzja Donalda Tuska spotkała się także z reakcją polityków opozycji. Michał Dworczyk z PiS oraz Paulina Matysiak, zawieszona posłanka partii Razem, nie kryli swojego zaskoczenia i krytyki wobec ruchu premiera. Dworczyk ironicznie zauważył, że mamy do czynienia z „uśmiechniętą praworządnością w praktyce”, natomiast Matysiak zachęcała swoich obserwatorów do powtórzenia za nią słowa „praworządność”, co miało na celu ukazanie jej zdaniem paradoksalnej sytuacji.
Z kolei Krzysztof Brejza, europoseł Koalicji Obywatelskiej, uznał, że wcześniejsze uchybienie zostało naprawione, co z jego perspektywy jest korzystne dla przywracania sprawiedliwości w Polsce. Jego zdaniem, decyzja premiera jest krokiem w dobrą stronę, który może pomóc w odbudowie zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
Kontrowersje wokół prawa do cofnięcia kontrasygnaty
Sprawa uchylenia kontrasygnaty wywołała również dyskusję na temat prawnych aspektów takiej decyzji. Sędzia Maciej Nawacki, znany z krytycznego stosunku do opozycji, wyraził swoje zdziwienie wobec ruchu Tuska. Stwierdził, że teraz „dyżurne autorytety” będą starały się udowodnić, że premier miał prawo i obowiązek cofnąć kontrasygnatę. Nawacki wyraził też swoje zaskoczenie, że do takiej sytuacji mogło w ogóle dojść, co w jego ocenie jest aktem „czynnego żalu” ze strony Tuska.
Do sprawy odniósł się również Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, który na poniedziałkowej konferencji prasowej stwierdził, że ruch Donalda Tuska jest niezgodny z prawem. Kaczyński zauważył, że nie istnieje żadna procedura prawna, która pozwalałaby na wycofanie kontrasygnaty, co czyni decyzję premiera aktem bezprawia. Prezes PiS dodał również, że ten ruch jest kolejnym przykładem na to, że rząd Tuska podejmuje decyzje, które mogą budzić niepokój co do przestrzegania prawa w Polsce.
Znaczenie polityczne i prawne uchylenia kontrasygnaty
Decyzja Donalda Tuska o uchyleniu kontrasygnaty ma duże znaczenie zarówno w kontekście prawnym, jak i politycznym. Z jednej strony, ruch ten może być postrzegany jako próba naprawienia wcześniejszych uchybień i dążenie do przywrócenia praworządności. Z drugiej jednak strony, pojawiają się poważne wątpliwości co do legalności takiej decyzji oraz potencjalnych konsekwencji, jakie może ona wywołać w dalszej perspektywie.
Sprawa ta wpisuje się również w szerszy kontekst walki o niezawisłość sądownictwa i praworządność w Polsce. Od wielu lat trwają spory dotyczące reform wymiaru sprawiedliwości, które budzą kontrowersje zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Decyzje podejmowane przez rządzących w tej kwestii są uważnie obserwowane przez opinię publiczną, a także przez instytucje unijne, które wielokrotnie wyrażały swoje zaniepokojenie stanem praworządności w Polsce.
Uchylenie kontrasygnaty przez Donalda Tuska to wydarzenie, które wywołało liczne komentarze i kontrowersje w polskiej polityce. Krytycy zarzucają premierowi naruszenie konstytucji i dążenie do utrzymania wpływów w Sądzie Najwyższym, podczas gdy zwolennicy widzą w tym ruchu naprawę wcześniejszych błędów i krok w kierunku przywrócenia sprawiedliwości. Bez względu na oceny, sprawa ta z pewnością będzie miała swoje reperkusje, zarówno w kontekście prawnym, jak i politycznym. Wiele zależy teraz od dalszych działań rządu oraz reakcji opinii publicznej, która z uwagą obserwuje rozwój wydarzeń.