Koniec! Rywalka Igi Świątek podjęła nagłą decyzję. “Do zobaczenia”
Ta decyzja to szok. Gwiazda kobiecego tenisa i jedna z największych rywalek Igi Świątek poinformowała, że zdecydowała się przedwcześnie zakończyć sezon. Opublikowała wpis, w którym podała powody swojej sensacyjnej decyzji. Za Ons Jabeur bardzo trudne miesiące, co przyznała sama w swoim komunikacie. Zdradziła też, co będzie robić w najbliższych miesiącach.W ostatnich miesiącach Ons Jabeur skreczowała na turnieju w Berlinie, a później wycofała się z imprezy w Waszyngtonie. Swój ostatni mecz rozegrała w Toronto 7 sierpnia, gdzie przegrała 3:6, 1:6 z Naomi Osaką. Teraz Tunezyjka przekazała przykre informacje.
“Ten rok był dla mnie wręcz ekstremalnie trudny. Wszyscy sportowcy wiedzą, jak ważne jest leczenie oraz regeneracja. Dlatego w związku z nadal doskwierającym mi urazem barku, podjęłam wraz z moim zespołem medycznym decyzję o zakończeniu gry w tym sezonie…” — zaczyna na Instagramie Jabeur.Ons Jabeur kończy sezon
“Podczas procesu leczenia skoncentruję się na działalności charytatywnej, by codziennie robić różnicę. Dziękuję za wsparcie i nie mogę się doczekać powrotu. Do zobaczenia w Australii w 2025 r.!” — napisała Jabeur, zajmująca obecnie 22. miejsce w rankingu WTA.Jabeur przeżywa bardzo trudny rok. Tunezyjka nie doszła do żadnego finału, a w ostatnim czasie mierzy się z kłopotami zdrowotnymi. Wycofała się w tym roku już z kilku ważnych turniejów. Skutkiem tego był potężny spadek w rankingu WTA.
Polecamy: Iga Świątek poza kadrą Polski! Nie pomoże drużynie w kluczowym turnieju
Nie tak dawno była wiceliderką zestawienia, poprzedni rok kończyła jako szósta, a obecnie jest dopiero 22. Po US Open straciła kolejne punkty, bowiem przed rokiem awansowała do czwartej rundy.
Regularnie grała w wielkoszlemowych finałach
Jabeur w ostatnich latach aż siedem razy mierzyła się z Igą Świątek. Pięć z tych pojedynków wygrała Polka, a dwa Tunezyjka. W 2022 r. tenisistki zmierzyły się w wielkim finale US Open, który padł łupem Świątek. W lipcu 2023 r. Jabeur przegrała w finale Wimbledonu z Marketą Vondrousovą, jednak od tej pory jej forma systematycznie spada
W poniedziałek Polski Związek Tenisowy oficjalnie ogłosił skład reprezentacji Polski na prestiżowy turniej Billie Jean King Cup, który odbędzie się w listopadzie w Maladze, Hiszpania. To ważne wydarzenie w świecie tenisa, jednak polscy kibice zareagowali z zaniepokojeniem. Powodem niepokoju jest brak nazwiska Igi Świątek na liście powołanych zawodniczek, co wywołało falę spekulacji i pytań dotyczących przyszłości liderki światowego rankingu w kontekście jej reprezentacyjnych występów.
Iga Świątek – wielka nieobecna
Iga Świątek od kilku sezonów dominuje na światowych kortach, regularnie wygrywając prestiżowe turnieje i pozostając na czele rankingu WTA. Jednak mimo jej sukcesów, udział w drużynowych rozgrywkach, takich jak Billie Jean King Cup, nie zawsze był dla niej priorytetem. Liderka rankingu WTA od dłuższego czasu sygnalizowała zmęczenie napiętym harmonogramem startów. W ostatnich tygodniach zrezygnowała z udziału w turnieju WTA 500 w Seulu, co wywołało dyskusję na temat jej przyszłych planów startowych. Z racji tego, że Świątek ma w listopadzie bronić tytułu mistrzowskiego w WTA Finals, które odbędą się w Rijadzie w dniach 2-9 listopada, jej udział w Billie Jean King Cup stał się mało prawdopodobny.
Decyzja Świątek o możliwym pominięciu turnieju drużynowego w Maladze ma swoje uzasadnienie. Kalendarz tenisowy na najwyższym poziomie jest niesamowicie wymagający, a liderki światowego tenisa muszą dbać o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, aby uniknąć kontuzji i wypalenia zawodowego. W przeszłości Świątek wielokrotnie podkreślała, że intensywność sezonu WTA wymaga od niej starannego planowania startów, a udział w kolejnych turniejach nie zawsze jest możliwy ze względu na konieczność regeneracji.
Magdalena Fręch liderką zespołu
Wobec nieobecności Igi Świątek, rolę liderki reprezentacji Polski w Billie Jean King Cup ma przejąć Magdalena Fręch. Łodzianka znajduje się w znakomitej formie, co potwierdziła w miniony weekend, zdobywając pierwszy tytuł WTA w swojej karierze. Fręch triumfowała w turnieju w Guadalajarze, pokonując w finale Australijkę Olivię Gadecki 7:6(5), 6:4. To największy sukces w dotychczasowej karierze 26-latki, która z pewnością zyskała ogromną pewność siebie przed zbliżającymi się wyzwaniami w Maladze.
Fręch, która przez lata była solidną zawodniczką w polskiej reprezentacji, teraz stanie przed szansą, aby pokierować drużyną w walce z jednymi z najlepszych tenisistek świata. Jej doświadczenie oraz ostatnie sukcesy mogą okazać się kluczowe dla polskiej ekipy, szczególnie w kontekście trudnego meczu z Hiszpanią, który czeka Polki już 13 listopada.
Skład polskiej reprezentacji
Oprócz Magdaleny Fręch, w składzie reprezentacji Polski na Billie Jean King Cup znalazły się również inne utalentowane zawodniczki. Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa oraz Magda Linette będą wspierać Fręch w walce o jak najlepszy wynik w Maladze. Wszystkie te zawodniczki mają za sobą bogate doświadczenia z międzynarodowych turniejów i wielokrotnie udowadniały swoją wartość na korcie.
Maja Chwalińska to młoda i utalentowana tenisistka, która od kilku lat robi coraz większe postępy na światowej arenie. Z kolei Magda Linette, która jest jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek w polskim zespole, z pewnością wniesie do drużyny spokój i pewność siebie. Katarzyna Kawa, znana ze swojego walecznego charakteru, będzie gotowa na każdy pojedynek, który może okazać się decydujący dla losów polskiej drużyny.
Wciąż jednak pozostaje jedno wolne miejsce w składzie Polek na Billie Jean King Cup. Według ekspertów, mało prawdopodobne jest, aby miała je zająć Iga Świątek. Liderka rankingu WTA może zdecydować się na odpoczynek po WTA Finals, co pozostawiłoby miejsce dla innej utalentowanej polskiej tenisistki. Nie wykluczone, że na ostatnią chwilę zostanie podjęta decyzja o powołaniu zawodniczki, która będzie mogła wzmocnić polską drużynę w Hiszpanii.
Hiszpanki groźnym rywalem
Polki w pierwszym meczu Billie Jean King Cup zmierzą się z reprezentacją Hiszpanii, która będzie miała w swoich szeregach niezwykle groźne zawodniczki. Liderką hiszpańskiej drużyny będzie Paula Badosa, która w ostatnich miesiącach powraca do wysokiej formy po serii kontuzji. Badosa to tenisistka, która może stanowić ogromne zagrożenie dla każdej przeciwniczki, a jej przyjaźń z Aryną Sabalenką dodatkowo budzi emocje w tenisowym świecie.
Oprócz Badosy, w hiszpańskiej kadrze znalazły się także Jessica Bouzas-Maneiro, Cristina Bucsa, Nuria Parrizas-Diaz oraz Sara Sorribes-Tormo. Hiszpanki to bardzo solidny zespół, który z pewnością będzie chciał wykorzystać atut gry na własnym terenie. Polki, choć bez Igi Świątek, będą musiały stanąć na wysokości zadania i zaprezentować się z jak najlepszej strony, aby móc marzyć o zwycięstwie.
Co dalej z Igą Świątek?
Przyszłość Igi Świątek w reprezentacji Polski pozostaje na razie niepewna. Choć wielu kibiców liczy na jej udział w Billie Jean King Cup, wszystko wskazuje na to, że raszynianka skupi się na WTA Finals w Rijadzie. Obrona tytułu mistrzowskiego w tym prestiżowym turnieju może okazać się priorytetem dla Świątek, która w ostatnich latach wielokrotnie podkreślała, jak ważne jest dla niej odpowiednie zarządzanie kalendarzem startów.
Dopiero po zakończeniu WTA Finals w Rijadzie, które odbędą się w dniach 2-9 listopada, Świątek podejmie ostateczną decyzję dotyczącą udziału w Billie Jean King Cup. Na ten moment jednak niewiele wskazuje na to, aby miała zająć ostatnie nieobsadzone miejsce w kadrze Polek. Trener i sztab reprezentacji Polski z pewnością będą czekać na rozwój wydarzeń, jednak wszystko zależy od kondycji fizycznej i decyzji liderki światowego tenisa.
Brak Igi Świątek w składzie reprezentacji Polski na Billie Jean King Cup z pewnością jest rozczarowaniem dla kibiców, jednak polska drużyna wciąż ma realne szanse na sukces. Magdalena Fręch, Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa i Magda Linette to zawodniczki, które mogą walczyć jak równy z równym z najlepszymi drużynami świata. Ich doświadczenie i determinacja będą kluczowe w meczu z Hiszpanią. Czy jednak Świątek zdecyduje się dołączyć do drużyny po WTA Finals? Na odpowiedź musimy jeszcze poczekać.