Lewandowski jest niesamowity, ale co zrobił Kane! Kosmos
Latem 2023 roku Harry Kane zdecydował się spróbować sił poza granicami swojego kraju. Nigdy wcześniej nie grał w innej lidze niż rodzimej Premier League. Przeprowadzka do Niemiec okazała się słodko-gorzka. Nadal czeka na trofeum, ale jeśli chodzi o postawę indywidualną może być zadowolony. Anglik strzela gole na potęgę. Z dorobkiem 36 trafień został królem strzelców poprzednich rozgrywek.
Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria
Kane pobił konkurencję. Lewandowski też za nim
Długo wydawało się wówczas, że będzie w stanie pobić legendarny rekord Roberta Lewandowskiego, który w sezonie 2020/21 zdobył 41 goli w sezonie najwyższej niemieckiej klasy rozgrywkowej. To się jednak Kane’owi nie udało.
Nowe rozgrywki rozpoczął z przytupem. W trzech pierwszych meczach zdobył cztery gole i zaliczył trzy asysty. Popisem był jego ostatni mecz. Bayern wygrał z Holstein Kiel 6:1, a kapitan reprezentacji Anglii zanotował hat-tricka i wypracował gola koledze.
- Harry Kane zdobył piątego hat-tricka w swoim 35. meczu Bundesligi w zeszły weekend. To najmniejsza liczba meczów, jakiej potrzebował zawodnik, aby zdobyć piątego hat-tricka w tych rozgrywkach – odnotował profil OptaFranz na portalu X.
Tym samym wyprzedził Rudolfa Brunnenmeiera, Uwe Seelera, Lothara Emmericha i samego Gerda Muellera. Lewandowskiemu zdobycie pięciu hat-tricków w meczach Bundesligi w Bundeslidze zajęło 217 meczów.
Pomiędzy pierwszym takim wyczynem Polaka (wygrana 4:0 z Augsburgiem w barwach Borussii Dortmund) a piątym (wygrana z Hamburgerem SV 8:0 w barwach Bayernu Monachium) minęło sześć lat. W sumie Lewandowski zdobył w Bundeslidze 16 hat-tricków. Więcej razy od niego takiej sztuki dokonał tylko Gerd Mueller – 32.
Harry Kane, jeden z najbardziej rozpoznawalnych i utalentowanych napastników na świecie, latem 2023 roku podjął odważną decyzję, która wprawiła w zdumienie wielu fanów piłki nożnej. Angielski snajper, przez lata utożsamiany z Tottenhamem Hotspur, postanowił opuścić Premier League i spróbować swoich sił w niemieckiej Bundeslidze. Dla wielu kibiców i ekspertów była to przełomowa decyzja, ponieważ Kane nigdy wcześniej nie grał poza granicami Anglii, a jego przywiązanie do Tottenhamu wydawało się niezachwiane.
Przeprowadzka do Bayernu Monachium
Kane, który przez lata był jednym z liderów Tottenhamu i zdobywał mnóstwo bramek na angielskich boiskach, dołączył do Bayernu Monachium, co dla klubu z Bawarii było prawdziwym wzmocnieniem. Bayern od dawna poszukiwał napastnika, który wypełniłby lukę po odejściu Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Kane, z uwagi na swoje doświadczenie, umiejętności strzeleckie i zdolność gry zespołowej, wydawał się idealnym kandydatem. Mimo to, przeprowadzka do Niemiec okazała się dla Anglika zarówno słodko-gorzką, jak i pełną wyzwań.
Strzelecka forma Kane’a
Chociaż Kane nadal czeka na swoje pierwsze poważne trofeum w barwach Bayernu, to jego indywidualne osiągnięcia są godne podziwu. Już w pierwszym sezonie strzelił 36 goli, co uczyniło go królem strzelców Bundesligi. Taki dorobek w nowej lidze, gdzie napastnik musiał zmierzyć się z nowym stylem gry, nowymi przeciwnikami i kulturą piłkarską, zasługuje na wielki szacunek.
Wielu kibiców oraz ekspertów zastanawiało się, czy Kane będzie w stanie powtórzyć wyczyn Lewandowskiego, który w sezonie 2020/21 zdobył aż 41 goli, bijąc tym samym legendarny rekord Gerda Müllera. Mimo imponujących statystyk, Kane’owi nie udało się pobić tego wyniku, choć przez długi czas wydawało się, że jest na dobrej drodze. Anglik zachował jednak zimną krew i skupił się na dalszym rozwijaniu swojej kariery w Niemczech.
Nowy sezon, nowe wyzwania
Kane doskonale rozpoczął kolejne rozgrywki, pokazując, że jego forma strzelecka nie była przypadkowa. W pierwszych trzech meczach nowego sezonu zdobył cztery gole i zanotował trzy asysty, co jasno pokazało, że Anglik nadal jest w świetnej formie. Jego ostatni występ przeciwko Holstein Kiel był prawdziwym popisem umiejętności. Bayern rozgromił rywala 6:1, a Kane nie tylko strzelił hat-tricka, ale także wypracował jednego gola dla kolegi z drużyny.
Ta niezwykła skuteczność nie umknęła uwadze statystyków i analityków piłkarskich. Jak podkreśla profil OptaFranz na platformie X, Harry Kane zdobył swojego piątego hat-tricka w zaledwie 35. meczu Bundesligi, co czyni go najszybszym zawodnikiem w historii tych rozgrywek, który dokonał tego wyczynu. Kane wyprzedził takich piłkarskich gigantów jak Rudolf Brunnenmeier, Uwe Seeler, Lothar Emmerich czy sam Gerd Müller.
Lewandowski a Kane – porównanie hat-tricków
Dla porównania, Robertowi Lewandowskiemu zdobycie pięciu hat-tricków w Bundeslidze zajęło aż 217 meczów. Pierwszy z nich Polak zdobył jeszcze w barwach Borussii Dortmund, w meczu z Augsburgiem, który zakończył się wynikiem 4:0. Piąty hat-trick Lewandowski strzelił już jako zawodnik Bayernu Monachium, podczas pamiętnej wygranej 8:0 nad Hamburgerem SV.
Między pierwszym a piątym hat-trickiem Lewandowskiego minęło aż sześć lat, co pokazuje, jak długo Polak potrzebował, by osiągnąć ten wynik. W sumie Lewandowski zdobył w Bundeslidze aż 16 hat-tricków, co czyni go jednym z najskuteczniejszych zawodników w historii tych rozgrywek. Więcej razy od Polaka takiej sztuki dokonał jedynie Gerd Müller, który zdobył aż 32 hat-tricki.
Kane i Lewandowski – dwa różne style, ten sam cel
Mimo że zarówno Kane, jak i Lewandowski są znakomitymi napastnikami, to ich style gry różnią się od siebie. Kane, znany ze swojego doskonałego wykończenia, umiejętności gry głową i zdolności do kreowania akcji dla swoich kolegów z drużyny, często gra bardziej wszechstronnie, niż tylko jako typowy “lis pola karnego”. Z kolei Lewandowski, zwłaszcza w szczytowej formie, był maszyną do zdobywania bramek, która potrafiła być nie do zatrzymania w polu karnym.
Dla Kane’a przeprowadzka do Bayernu była nie tylko szansą na zdobycie nowych trofeów, ale także możliwością sprawdzenia się na międzynarodowej arenie. W Anglii był już uznanym napastnikiem, jednak w Bundeslidze musiał na nowo udowodnić swoją wartość. Pomimo że presja była ogromna, Kane nie zawiódł i udowodnił, że potrafi być skuteczny również poza granicami swojego kraju.
Co dalej dla Kane’a?
Z biegiem czasu pojawia się pytanie, czy Kane zdoła na stałe zapisać się w historii niemieckiej piłki nożnej, podobnie jak zrobił to Lewandowski. Oczywiście, osiągnięcia Lewandowskiego w Bayernie są trudne do pobicia, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczbę zdobytych trofeów oraz indywidualnych nagród. Niemniej jednak, jeśli Kane utrzyma swoją formę i pomoże Bayernowi w zdobyciu mistrzostwa Niemiec oraz sukcesów w Lidze Mistrzów, jego nazwisko na pewno zyska na znaczeniu w historii tego klubu.
Przed Kane’em wciąż wiele wyzwań, ale także wiele możliwości. Niemiecka piłka nożna jest znana z tego, że wymaga od zawodników nie tylko umiejętności strzeleckich, ale także fizycznej wytrzymałości, dyscypliny i zrozumienia taktyki. Jeśli Kane będzie w stanie sprostać tym wyzwaniom, jego kariera w Bundeslidze może być równie owocna, co jego lata spędzone w Premier League.
Przeprowadzka Harry’ego Kane’a do Bayernu Monachium była krokiem, który wywołał wiele emocji w świecie piłki nożnej. Mimo że Anglik wciąż czeka na swoje pierwsze trofeum w nowych barwach, to jego indywidualne osiągnięcia, zwłaszcza w kontekście zdobywanych hat-tricków, pokazują, że decyzja o zmianie ligi była słuszna. Kane nadal strzela gole na potęgę i staje się jednym z kluczowych zawodników w Bundeslidze, a przed nim jeszcze wiele wyzwań, które mogą uczynić go legendą nie tylko w Niemczech, ale i na całym świecie.