Wielka wpadka organizatorów. Pomylili Igę Świątek. Dwa razy!
Popełnili absurdalny błąd, chcąc przedstawić światu Igę Świątek. Organizatorzy turnieju WTA w chińskim Wuhan pokazali listę zawodniczek, które planują swój występ w prestiżowej rywalizacji. Polka została jednak niespodziewanie pomylona, i to… dwa razy. Jej nazwisko zostało “przypisane” do dwóch innych tenisistek, na co zwrócili uwagę kibice.
Turniej w Wuhan to ostatnia rywalizacja rangi 1000 w sezonie 2024 w cyklu WTA. W akcji zobaczymy tam wszystkie zawodniczki ze światowej czołówki. Nie zabraknie Igi Świątek, która także znalazła się na liście uczestniczek. Co ciekawe, organizatorzy umieścili ją tam aż trzy razy, z czego dwa razy błędnie.
W materiałach promocyjnych turnieju Polka znalazła się na pierwszym miejscu listy gwiazd, ale potem jej nazwisko wróciło aż dwukrotnie. Liderka rankingu została umieszczona również na dziesiątym miejscu rankingu. A to nie był koniec pomyłek!
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Pomylili nazwisko Igi Świątek
Co ciekawe, nazwisko Igi Świątek zostało umieszczone też w miejscu, gdzie powinna znajdować się Wiktoria Azarenka. W obu przypadkach transkrypcja europejskiej pisowni nazwiska liderki rankingu na język chiński różni się od siebie. Doszło do zabawnej wpadki, która nie umknęła uwadze internautów.
Iga Świątek będzie otwierała listę uczestniczek turniejów rangi 1000 w Pekinie i Wuhan. Sezon zakończy w Rijadzie, gdzie odbywać się będzie WTA Finals. W najbliższych tygodniach okaże się, czy Polka utrzyma pozycję liderki na koniec sezonu 2024.
Organizatorzy turnieju WTA w chińskim Wuhan, chcąc promować zbliżającą się rywalizację, popełnili kuriozalny błąd, który natychmiast został zauważony przez fanów tenisa. Turniej w Wuhan jest jedną z ostatnich prestiżowych imprez WTA w 2024 roku, a udział w nim potwierdziły czołowe zawodniczki światowego rankingu, w tym polska gwiazda – Iga Świątek. Niestety, organizatorzy nie poradzili sobie z poprawnym przedstawieniem nazwiska liderki rankingu, co wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych i na portalach poświęconych tenisie.
Pomyłki w materiałach promocyjnych
W materiałach promocyjnych turnieju w Wuhan Iga Świątek została wymieniona jako jedna z głównych uczestniczek rywalizacji, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jej znakomitą formę i pozycję liderki światowego rankingu WTA. Zaskakujące było jednak to, że jej nazwisko pojawiło się na liście zawodniczek aż trzykrotnie, przy czym dwa razy przypisano je błędnie. Polka figurowała nie tylko na pierwszym miejscu, ale także w dwóch innych miejscach – co wzbudziło niemałe zdziwienie.
Jednym z błędów było umieszczenie nazwiska Igi Świątek w miejscu, gdzie powinna być wymieniona Wiktoria Azarenka, znana białoruska tenisistka. Transkrypcja nazwiska Polki na język chiński różniła się w zależności od tego, w którym miejscu na liście się znajdowała, co dodatkowo spotęgowało absurd całej sytuacji. Internauci szybko wychwycili te pomyłki i zaczęli je komentować, wskazując na niedopatrzenie ze strony organizatorów.
Takie wpadki w świecie profesjonalnego sportu są rzadkie, zwłaszcza gdy dotyczą tak renomowanych zawodniczek jak Iga Świątek. Internauci zaczęli żartować, że Polka została „sklonowana” i będzie grała w turnieju w Wuhan w kilku wersjach. Niektórzy zastanawiali się, jak to możliwe, że organizatorzy mogli popełnić taki błąd w tak ważnym momencie promocji turnieju.
„Czy to oznacza, że Iga Świątek będzie miała dwoje sobowtórów na kortach w Wuhan?” – żartował jeden z fanów na Twitterze. Inni komentowali, że być może organizatorzy chcieli po prostu podkreślić, jak dominującą postacią w światowym tenisie jest polska zawodniczka, która „zajmuje” miejsca kilku innych tenisistek.
Media sportowe również odnotowały tę sytuację, podkreślając, że choć jest to zabawna wpadka, to jednak rzuca ona cień na profesjonalizm organizatorów tak ważnej imprezy. „Mimo że to tylko pomyłka, trudno sobie wyobrazić, aby podobny błąd dotyczył np. Novaka Djokovicia czy Rafaela Nadala w turniejach ATP” – pisano w jednym z artykułów.
Iga Świątek – gwiazda końcówki sezonu
Iga Świątek, mimo tej drobnej wpadki organizatorów, pozostaje jedną z najważniejszych postaci światowego tenisa w sezonie 2024. Po spektakularnych występach w najważniejszych turniejach roku, w tym w Paryżu, Wimbledon i US Open, Polka przygotowuje się do startu w chińskich turniejach – najpierw w Pekinie, a następnie właśnie w Wuhan. Te turnieje będą miały kluczowe znaczenie dla jej końcowej pozycji w rankingu WTA.
Na ten moment Świątek prowadzi w rankingu, ale za jej plecami czai się kilka innych świetnych zawodniczek, które mogą jej zagrozić, jeśli Polka nie utrzyma swojej wysokiej formy. Turniej w Wuhan, będący ostatnią rywalizacją rangi 1000 w sezonie 2024, będzie dla Igi niezwykle istotny w kontekście walki o utrzymanie pozycji liderki.
Świątek wielokrotnie udowodniła, że potrafi radzić sobie z presją, a jej dotychczasowe sukcesy w sezonie 2024 tylko to potwierdzają. Triumf w wielkoszlemowym turnieju na kortach Roland Garros, a także liczne półfinały i finały w innych prestiżowych turniejach, pozwoliły jej utrzymać się na szczycie rankingu WTA.
Perspektywy na dalszą część sezonu
Po turniejach w Chinach Iga Świątek zakończy sezon w Rijadzie, gdzie odbędzie się WTA Finals – turniej, w którym rywalizują najlepsze tenisistki świata. To właśnie tam rozstrzygnie się, czy Polka zakończy rok jako numer jeden światowego tenisa, czy też ktoś inny zdoła odebrać jej tę prestiżową pozycję.
Świątek już wcześniej zapowiedziała, że do końcówki sezonu podejdzie z pełną koncentracją i determinacją, co ma jej pomóc w utrzymaniu najwyższego poziomu gry. Jej sztab trenerski, na czele z Tomaszem Wiktorowskim, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne będą te ostatnie turnieje, dlatego Iga przygotowuje się do nich z wielką starannością.
Mimo że końcówka sezonu zapowiada się na niezwykle wymagającą, Świątek jest w pełni świadoma, że jej ciężka praca w poprzednich miesiącach może przynieść wymierne efekty. Wygrane w turniejach rangi 1000 w Pekinie i Wuhan mogą okazać się kluczowe dla ostatecznego układu rankingu WTA, a także dla jej pewności siebie przed WTA Finals.
Absurdalny błąd organizatorów turnieju w Wuhan, polegający na wielokrotnym umieszczeniu nazwiska Igi Świątek na liście uczestniczek, choć zabawny, nie wpłynie na powagę tego, co Polka będzie starała się osiągnąć na kortach w Chinach. Jej koncentracja i determinacja w dążeniu do utrzymania pozycji liderki rankingu są niezachwiane, a każda kolejna wygrana może przybliżyć ją do zakończenia sezonu na szczycie.
Świątek pozostaje jedną z najważniejszych postaci w kobiecym tenisie i bez względu na to, jakie błędy popełniają organizatorzy, to ona pisze historię na korcie. Wpadki takie jak ta w Wuhan tylko dodają nieco humoru do niezwykle poważnej i zaciętej rywalizacji, która toczy się na najwyższym poziomie sportowym.
Turniej w Wuhan będzie kolejnym ważnym sprawdzianem dla Igi Świątek, ale patrząc na jej dotychczasowe osiągnięcia, kibice mogą być pewni, że Polka da z siebie wszystko, aby zaprezentować się jak najlepiej i umocnić swoją pozycję jako numer jeden światowego tenisa.