Kluczowe wieści dla Igi Świątek prosto z Azji. Niewiarygodna sytuacja w rankingu
Tuż za plecami Igi Świątek trwa niesamowita walka, która wkrótce doczeka się szalonego finału. Liderka rankingu jest już pewna występu w turnieju WTA Finals, ale jej wielkie rywalki wciąż muszą walczyć. Na razie znamy nazwiska tylko trzech uczestniczek turnieju. Kolejne pięć miejsc to jedna wielka niewiadoma. Wszystko rozstrzygnie się w Azji, gdzie do ostatnich chwil trwać będzie walka o punkty. Polka wciąż nie ma pewności, z kim zagra o arcyważne trofeum!
Ranking WTA Race pozwala nam na wyłonienie ośmiu uczestniczek turnieju WTA Finals. Kwalifikację wywalczy siedem najlepszych zawodniczek roku kalendarzowego i ewentualnie mistrzyni wielkoszlemowa, która nie znajdzie się w tym gronie. Jeśli jej się to uda, wówczas ostatnie miejsce dające awans zdobywa ósma zawodniczka klasyfikacji. W tym roku wyścig o finały sezonu zapowiada się niezwykle ekscytująco.
Pierwsza Iga Świątek (8285 pkt w tym roku) i druga Aryna Sabalenka (7876 pkt) są już pewne gry w Rijadzie. Znacznie ciekawiej robi się za ich plecami. Do samego końca trwać będzie szalona walka. A pikanterii dodaje fakt, że pewna awansu jest już też… dziesiąta zawodniczka rankingu.
Barbora Krejcikova po wygranym finale Wimbledonu wiedziała, że o ile nie wypadnie poza czołową dwudziestkę rankingu Race, to również znajdzie się w turnieju Finals. Dziś matematycznie nie jest już możliwe, by wypadła z tego grona. A zatem pozostało już tylko pięć miejsc w grze o najbardziej prestiżowy turniej w całym tenisowym kalendarzu.
Trzecie miejsce za Świątek i Sabalenką zajmuje Jelena Rybakina z dorobkiem 4981 pkt. On powinien wystarczyć jej, by zakwalifikować się do turnieju, ale Kazaszka potrzebuje zwycięstw, by nie liczyć na wpadki przeciwniczek. Czwarta jest Jasmine Paolini (4865 pkt), a piąte miejsce zajmuje Jessica Pegula (4466 pkt). Wszystkie z nich to zawodniczki, które mają wielkie szanse na występ w Rijadzie.
Czołowych pięć tenisistek rankingu Race oraz dziesiąta Barbora Krejcikova są pewne lub niemal pewne awansu do WTA Finals. W końcówce sezonu trwać będzie jednak walka o ostatnie dwa miejsca. A jedna zawodniczka ma wyraźną przewagę nad całą resztą tenisowej stawki.
To Coco Gauff, która zajmuje szóste miejsce w Race z dorobkiem 3968 pkt. Choć notuje przeciętny sezon, i tak zdobyła więcej punktów od siódmej Emmy Navarro (3568 pkt). Ósma jest Danielle Collins i to ona jako pierwsza, z dorobkiem 3178 pkt, ma w tym momencie mniejsze szanse na występ w Arabii Saudyjskiej (kolejnymi oczekującymi są Qinwen Zheng i Jelena Ostapenko). Nie oznacza to, że nie ma już żadnej nadziei.
Dwie wielkie szanse
Pojawiają się bowiem dwie szanse: turnieje WTA rangi 1000 w Pekinie i Wuhan. To tutaj zawodniczki będą w stanie zebrać ogromną liczbę punktów — dokładnie 2000. Turnieje w Azji będą zatem kluczowe i dadzą nam ostateczne odpowiedzi co do tego, kto wystąpi w WTA Finals. To wieści ważne także dla Igi Świątek.
Zobacz również: Iga, uważaj! Mocny głos ze sztabu Aryny Sabalenki w sprawie Świątek
Turniej Finals różni się swoją specyfiką od pozostałych imprez. W nim osiem zawodniczek dzieli się na dwie grupy, w których każda gra z każdą. Do półfinałów awansują tylko dwie najlepsze z każdej grupy. Każda wygrana w grupie jest na wagę złota i daje aż 200 pkt. Przegrany schodzi z kortu z niczym.
WTA Finals 2024 odbędą się w Arabii Saudyjskiej w dniach 2-9 listopada. Zawodniczki zagrają na twardym korcie w hali w Rijadzie.
Tuż za plecami Igi Świątek trwa niesamowita walka, która wkrótce doczeka się szalonego finału. Liderka rankingu jest już pewna występu w turnieju WTA Finals, ale jej wielkie rywalki wciąż muszą walczyć. Na razie znamy nazwiska tylko trzech uczestniczek turnieju. Kolejne pięć miejsc to jedna wielka niewiadoma. Wszystko rozstrzygnie się w Azji, gdzie do ostatnich chwil trwać będzie walka o punkty. Polka wciąż nie ma pewności, z kim zagra o arcyważne trofeum!
Ranking WTA Race pozwala nam na wyłonienie ośmiu uczestniczek turnieju WTA Finals. Kwalifikację wywalczy siedem najlepszych zawodniczek roku kalendarzowego i ewentualnie mistrzyni wielkoszlemowa, która nie znajdzie się w tym gronie. Jeśli jej się to uda, wówczas ostatnie miejsce dające awans zdobywa ósma zawodniczka klasyfikacji. W tym roku wyścig o finały sezonu zapowiada się niezwykle ekscytująco.
Pierwsza Iga Świątek (8285 pkt w tym roku) i druga Aryna Sabalenka (7876 pkt) są już pewne gry w Rijadzie. Znacznie ciekawiej robi się za ich plecami. Do samego końca trwać będzie szalona walka. A pikanterii dodaje fakt, że pewna awansu jest już też… dziesiąta zawodniczka rankingu.
Barbora Krejcikova po wygranym finale Wimbledonu wiedziała, że o ile nie wypadnie poza czołową dwudziestkę rankingu Race, to również znajdzie się w turnieju Finals. Dziś matematycznie nie jest już możliwe, by wypadła z tego grona. A zatem pozostało już tylko pięć miejsc w grze o najbardziej prestiżowy turniej w całym tenisowym kalendarzu.
Trzecie miejsce za Świątek i Sabalenką zajmuje Jelena Rybakina z dorobkiem 4981 pkt. On powinien wystarczyć jej, by zakwalifikować się do turnieju, ale Kazaszka potrzebuje zwycięstw, by nie liczyć na wpadki przeciwniczek. Czwarta jest Jasmine Paolini (4865 pkt), a piąte miejsce zajmuje Jessica Pegula (4466 pkt). Wszystkie z nich to zawodniczki, które mają wielkie szanse na występ w Rijadzie.
Czołowych pięć tenisistek rankingu Race oraz dziesiąta Barbora Krejcikova są pewne lub niemal pewne awansu do WTA Finals. W końcówce sezonu trwać będzie jednak walka o ostatnie dwa miejsca. A jedna zawodniczka ma wyraźną przewagę nad całą resztą tenisowej stawki.
To Coco Gauff, która zajmuje szóste miejsce w Race z dorobkiem 3968 pkt. Choć notuje przeciętny sezon, i tak zdobyła więcej punktów od siódmej Emmy Navarro (3568 pkt). Ósma jest Danielle Collins i to ona jako pierwsza, z dorobkiem 3178 pkt, ma w tym momencie mniejsze szanse na występ w Arabii Saudyjskiej (kolejnymi oczekującymi są Qinwen Zheng i Jelena Ostapenko). Nie oznacza to, że nie ma już żadnej nadziei.
Dwie wielkie szanse
Pojawiają się bowiem dwie szanse: turnieje WTA rangi 1000 w Pekinie i Wuhan. To tutaj zawodniczki będą w stanie zebrać ogromną liczbę punktów — dokładnie 2000. Turnieje w Azji będą zatem kluczowe i dadzą nam ostateczne odpowiedzi co do tego, kto wystąpi w WTA Finals. To wieści ważne także dla Igi Świątek.
Zobacz również: Iga, uważaj! Mocny głos ze sztabu Aryny Sabalenki w sprawie Świątek
Turniej Finals różni się swoją specyfiką od pozostałych imprez. W nim osiem zawodniczek dzieli się na dwie grupy, w których każda gra z każdą. Do półfinałów awansują tylko dwie najlepsze z każdej grupy. Każda wygrana w grupie jest na wagę złota i daje aż 200 pkt. Przegrany schodzi z kortu z niczym.
WTA Finals 2024 odbędą się w Arabii Saudyjskiej w dniach 2-9 listopada. Zawodniczki zagrają na twardym korcie w hali w Rijadzie.