Tak wyglądają relacje w domu Świątek. “Rozwiedli się, gdy była nastolatką”
Iga Świątek, pięciokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych i liderka światowego rankingu, dźwiga na swoich plecach olbrzymi ciężar z przeszłości. O kulisach jej życia rodzinnego można przeczytać w jednym z wrześniowych numerów tygodnika “Polityka”.
Iga Świątek (1. WTA) po wygranej w wielkoszlemowym Roland Garros nie ma najlepszej serii. Najpierw odpadła w trzeciej rundzie Wimbledonu, potem nie zdobyła złota olimpijskiego w Paryżu, choć była zdecydowaną faworytką. Polka słabiej spisała się też w turniejach na kortach twardych – w Cincinnati przegrała w półfinale z Aryną Sabalenką 3:6, 3:6, a w US Open pokonała ją już w ćwierćfinale Amerykanka Jessica Pegula (3. WTA) 6:2, 6:4. Teraz Świątek odpoczywa, niedawno poinformowała, że wycofuje się z turnieju w Pekinie, potem zamierza opuścić także zawody w Tokio. Jej decyzje wzbudzają dyskusje i medialne rozważania – dłuższy tekst poświęcony temu, co dzieje się wokół najlepszej tenisistki świata opublikowała ostatnio “Polityka”.
Zobacz wideo Co dalej z Igą Świątek? “Przeżyła ogromne napięcie. To był wielki cios”
Olbrzymi ciężar na plecach Igi Świątek. Chodzi o jej przeszłość
Część artykułu autorstwa Marcina Piątka dotyczy rodzinnych spraw Świątek, które są raczej tematem tabu. Wiadomo, że Iga ma bardzo dobre relacje z ojcem Tomaszem i siostrą Agatą. Niewiele było mówi się o jej relacjach z mamą Dorotą. – Oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team. Zawsze gratuluję córce tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony – mówiła Dorota Świątek w lutym tego roku w rozmowie z WP SportoweFakty.
Fani często zastanawiali się również, w jakich relacjach rodzice Świątek są obecnie, bo informacji na ten temat nie było w mediach. W przywoływanym tekście “Polityki” ujawniono, że Iga Świątek dźwiga na swoich plecach olbrzymi ciężar z przeszłości i wielu niezałatwionych spraw. Autor pisze, że rodzice Świątek rozwiedli się w momencie, gdy tenisistka była jeszcze nastolatką. Mama Igi miała zniknąć z życia dwóch córek, które od tego momentu zostały z ojcem. Kontakt matki z Igą miał się nawet urwać.
W “Polityce” można też przeczytać, jak wyglądało finansowanie kariery początkującej Igi Świątek.
“Gdy Iga była nastolatką, jej rodzice się rozwiedli i mama Dorota nagle zniknęła z życia swoich córek. Podział był prosty: ojciec zajmował się Agatą, a mama wszędzie jeździła z Igą. Powaga, z jaką traktowali treningi córek, wymagała sporych nakładów finansowych i ten ciężar spoczywał głównie na mamie mającej pod Warszawą klinikę stomatologiczną. Ojciec zajmował się serwisowaniem kserokopiarek. Po rozwodzie obie córki zostały z Tomaszem. Dorota nie zmieniła miejsca zamieszkania ani pracy, a kontakt z Igą jej się urwał” – kokosów z tego nie było – ujawnił Marcin Piątek.
Iga Świątek w piątek poinformowała, że nie zagra w turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Pekinie. “Wiem, że fani doświadczą tam wspaniałego tenisa i przykro mi, że tym razem nie będę jego częścią” – napisała Polka w oświadczeniu Najlepsza tenisistka świata nie weźmie też udziału w turnieju w Tokio.
Świątek w tym sezonie ma bilans 60 zwycięstw i osiem porażek.