Jeden z najdłuższych meczów w historii! Niebywałe sceny w Pekinie
Rozegrały jeden z najdłuższych meczów w historii ery Open! Sara Sorribes Tormo oraz Xinyu Gao stoczyły pasjonujące widowisko, które jest jednocześnie najdłuższym spotkaniem tego sezonu na kortach WTA. Potrzebowały ponad czterech godzin, aby rozstrzygnąć losy awansu do drugiej rundy w Pekinie. I gdy wszystko wskazywało na tie-breaka, nagle o wszystkim zdecydowało przełamanie.
Sara Sorribes Tormo jest doskonale znana kibicom z tego, że często jej mecze trwają naprawdę długo. Już w pierwszej rundzie w Pekinie udowodniła, że nawet wiele godzin na korcie nie jest w stanie jej złamać. Mecz z Xinyu Gao potrwał bowiem aż 4 godz. i 15 min. Żaden mecz WTA w ostatnich 14 latach nie trwał dłużej!
Starcie Hiszpanki z Chinką przebiło tym samym wyczyn Laury Siegemund i Xiyu Wang. Ich starcie sprzed kilku dni z Hua Hin potrwało zaledwie sześć minut krócej. Do miejsca na podium najdłuższych meczów WTA w erze Open zabrakło tylko czterech minut. A wszystko przez przełamanie w samej końcówce.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Niebywałe sceny w meczu w Pekinie
Xinyu Gao była blisko sprawienia niespodzianki. 171. tenisistka świata prowadziła ze 104. rakietą rankingu 7:6(4) po tie-breaku. Sam pierwszy set potrwał blisko półtorej godziny. Druga i trzecia partia to już przewaga Sary Sorribes Tormo, która wygrała je wynikiem 7:5. A mogła rozstrzygnąć sprawę znacznie wcześniej.
W trzecim secie Hiszpanka prowadziła bowiem już 5:1, ale potem przegrała aż cztery gemy z rzędu i Chinka wciąż była w grze. Ostatecznie uległa po 4 godz. i 15 min. To najdłuższy mecz w sezonie 2024 i najdłuższy od 14 lat.
Zobacz także: Mamy potwierdzenie ze sztabu Igi Świątek. Oto jej najnowsze plany
W 2010 r. Barbora Strycova i Anastazja Kulikowa spędziły na korcie w Australian Open 4 godz. i 19 min. Jeszcze dłużej rok później grały Francesca Schiavone i Swietłana Kuzniecowa, które w Melbourne rywalizowały przez aż 4 godz. i 44 min. Do rekordu było im jednak daleko.
Absolutnymi rekordzistkami pozostają Vicki Nelson i Jean Hepner. Ich mecz w turnieju w Richmond w 1984 r. trwał aż 6 godz. i 31 min! Jedna z wymian rzekomo trwała około pół godziny, a obie zawodniczki, co zrozumiałe, w końcówce nie miały już sił na dalszą rywalizację. Wygrała ta pierwsza. Więcej o tym spotkaniu przeczytać można tutaj.
W turnieju WTA w Pekinie doszło do wydarzenia, które na długo pozostanie w pamięci fanów tenisa. Sara Sorribes Tormo i Xinyu Gao rozegrały jeden z najdłuższych meczów w historii tenisa kobiecego, a ich spotkanie stało się jednocześnie najdłuższym pojedynkiem w sezonie 2024. Aby wyłonić zwyciężczynię tego epickiego starcia, potrzebowały aż 4 godzin i 15 minut. Mecz ten był pełen zwrotów akcji, dramatycznych momentów oraz niesamowitych emocji, a końcowe rozstrzygnięcie zapadło w samej końcówce, gdy Hiszpanka zdobyła kluczowe przełamanie.
Sara Sorribes Tormo – mistrzyni wytrwałości
Sara Sorribes Tormo znana jest z tego, że potrafi walczyć na korcie przez długie godziny. Jej styl gry opiera się na niezwykłej wytrzymałości i determinacji, co sprawia, że często bierze udział w maratońskich pojedynkach. Hiszpanka preferuje defensywny styl gry, a jej zdolność do biegania po korcie i kontrowania rywali niejednokrotnie doprowadza przeciwniczki do frustracji. W meczu przeciwko Xinyu Gao po raz kolejny udowodniła, że nawet najdłuższe starcia nie są w stanie jej złamać.
Pojedynek w Pekinie rozpoczął się od wyrównanej walki, a pierwszy set trwał blisko półtorej godziny. Chinka, zajmująca 171. miejsce w rankingu WTA, sprawiła niemałą niespodziankę, wygrywając go 7:6(4) po tie-breaku. To był sygnał, że nie zamierza łatwo oddać meczu bardziej doświadczonej rywalce. Xinyu Gao grała odważnie, a jej mocne uderzenia oraz regularność na linii końcowej sprawiały problemy Sorribes Tormo.
Drugi set – przewaga Sorribes Tormo
Po przegranym tie-breaku w pierwszym secie, Sara Sorribes Tormo zaczęła coraz bardziej przejmować inicjatywę. Drugi set był długi i wyczerpujący, jednak tym razem to Hiszpanka zdołała odnieść zwycięstwo, wygrywając 7:5. Chociaż wynik nie sugeruje dużej przewagi, Sorribes Tormo stopniowo dominowała na korcie, zmuszając rywalkę do popełniania błędów i zmęczenia. Często wykorzystywała swoją zdolność do przedłużania wymian, co sprawiało, że każda piłka była dla Xinyu Gao trudna do zakończenia.
Z każdym kolejnym gemem widać było, że chińska zawodniczka zaczyna tracić siły, a Hiszpanka nabierała pewności siebie. Sorribes Tormo nie tylko potrafiła przetrwać długie wymiany, ale również znajdowała sposoby na zdobywanie kluczowych punktów. Jej wola walki i taktyczna dyscyplina okazały się decydujące.
Trzeci set – dramatyczne zwroty akcji
W trzecim secie, wydawało się, że Sorribes Tormo zmierza po pewne zwycięstwo. Hiszpanka szybko objęła prowadzenie 5:1, a wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się bez większych emocji. Jednak Xinyu Gao nie zamierzała się poddawać. Chinka zdołała odrobić cztery kolejne gemy, doprowadzając do wyrównania na 5:5. Publiczność w Pekinie była zachwycona, a atmosfera na korcie stawała się coraz bardziej napięta.
Pomimo zmęczenia obu zawodniczek, walka wciąż trwała. Hiszpanka, choć chwilowo wytrącona z równowagi przez niespodziewany powrót przeciwniczki, nie poddała się. W kluczowym momencie zdołała przełamać Xinyu Gao i wygrać decydującego seta 7:5. Tym samym Sara Sorribes Tormo zapewniła sobie awans do drugiej rundy turnieju, a jej mecz z Chinką przeszedł do historii jako jedno z najdłuższych i najbardziej emocjonujących spotkań w kobiecym tenisie.
Historyczne znaczenie meczu
Mecz między Sarą Sorribes Tormo a Xinyu Gao stał się najdłuższym spotkaniem WTA w ostatnich 14 latach. Poprzedni rekord należał do Laury Siegemund i Xiyu Wang, które kilka dni wcześniej rozegrały pojedynek trwający 4 godziny i 9 minut. Jednak to starcie w Pekinie przebijało tamto spotkanie o sześć minut, co czyni je absolutnym rekordem sezonu 2024.
Na przestrzeni historii kobiecego tenisa, tylko kilka meczów trwało dłużej. W 2010 roku, podczas Australian Open, Barbora Strycova i Anastazja Kulikowa spędziły na korcie 4 godziny i 19 minut. Jeszcze dłuższe było starcie Franceski Schiavone i Swietłany Kuzniecowej, które w 2011 roku w Melbourne rozegrały pojedynek trwający aż 4 godziny i 44 minuty. Jednak rekord wszech czasów wciąż należy do Vicki Nelson i Jean Hepner, które w 1984 roku podczas turnieju w Richmond rywalizowały przez niewiarygodne 6 godzin i 31 minut.
Przyszłość Sary Sorribes Tormo
Po takim wyczerpującym meczu, Sara Sorribes Tormo z pewnością zyskała jeszcze większy szacunek wśród fanów i ekspertów tenisa. Jej determinacja i zdolność do wygrywania maratońskich spotkań są imponujące. Jednak pytanie brzmi, czy Hiszpanka będzie w stanie utrzymać ten poziom gry w kolejnych rundach turnieju w Pekinie. Długie mecze z pewnością obciążają organizm, a regeneracja po czterech godzinach intensywnego wysiłku może być kluczowa dla dalszych sukcesów.
Niezależnie od tego, jak potoczą się jej kolejne mecze, Sara Sorribes Tormo na stałe zapisała się w historii tenisa dzięki swoim niezwykłym występom. Mecz z Xinyu Gao to kolejny dowód na to, że Hiszpanka potrafi wygrywać w najbardziej ekstremalnych warunkach, a jej styl gry jest prawdziwym wyzwaniem dla każdej rywalki.
Starcie Sary Sorribes Tormo i Xinyu Gao w Pekinie to prawdziwe widowisko, które na długo zapadnie w pamięć kibicom. Było to jedno z najdłuższych spotkań w historii kobiecego tenisa, a także najdłuższy mecz sezonu 2024. Hiszpanka po raz kolejny udowodniła, że jest zawodniczką o niezwykłej wytrzymałości i determinacji.