Klarują się plany Igi Świątek. Nadszedł kluczowy komunikat z Tokio
Najpierw Pekin, a teraz jeszcze to! Jeszcze w niedzielę sztab Igi Świątek informował, że Polka na pewno wystąpi w turniejach w Wuhan i Tokio, jednak okazuje się, że liderka wcale nie wystąpi w drugiej z tych imprez! Jej nazwisko nie znajduje się na liście uczestniczek podanej przez organizatorów. Wygląda na to, że ostatecznie zdecydowała się na przerwę, i to przed decydującą rywalizacją całego sezonu.
Ledwie kilka dni temu portal i.pl, powołując się na informacje od Pauli Woleckiej, PR managerki Igi Świątek, informował o planach liderki rankingu na kolejne tygodnie. 23-latka miała wziąć udział w turnieju w Wuhan, a następnie udać się do Tokio, by wystąpić w imprezie WTA rangi 500. Wygląda jednak na to, że jej plany błyskawicznie uległy zmianie.
Nazwisko Świątek nie figuruje na liście uczestniczek turnieju w stolicy Japonii. Wygląda zatem na to, że pierwsza rakieta świata podczas części sezonu rozgrywanej na azjatyckich kortach skupi się wyłącznie na występie w turnieju rangi 1000 w Wuhan. A to oznacza straconą szansę na zarobienie cennych punktów przed najważniejszym turniejem w końcówce sezonu.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Iga Świątek nie zagra w Tokio
Już kilkanaście dni temu internet obiegły zaskakujące wieści o wycofaniu Polki z turnieju w Pekinie, gdzie rok temu sięgnęła po tytuł. Będzie to miało dla niej ogromne konsekwencje w postaci utraty aż 1000 pkt wywalczonych za zwycięstwo. W ten sposób przewaga nad Aryną Sabalenką jeszcze zmaleje. A przecież w najbliższych tygodniach trwać będzie walka o utrzymanie pozycji liderki.
Po turnieju w Pekinie w najlepszym dla Świątek wypadku przewaga może wynosić 1274 pkt. Ale tak wysoka różnica punktów utrzyma się tylko wtedy, gdy Sabalenka zanotuje dość szybką wpadkę w Pekinie. Z kolei jeśli wygra cały turniej, może tracić do Polki jedynie 284 pkt. Nie ma dużego marginesu na wpadki.
Zobacz także: Magdalena Fręch poznała rywalkę w Pekinie! I będzie faworytką
Biorąc pod uwagę najnowsze wieści, w planach pierwszej rakiety świata do końca sezonu pozostają jedynie występy w Wuhan oraz w WTA Finals. Te jednak znów mogą ulec zmianie, gdyby Świątek otrzymała dziką kartę do jednej z mniejszych rywalizacji.
Na kortach w Tokio wystąpić mają Naomi Osaka, Jessica Pegula, Qinwen Zheng, Emma Navarro, Danielle Collins, Barbora Krejcikova, Daria Kasatkina, Beatriz Haddad Maia, Anna Kalinska, Ludmiła Samsonowa, Diana Sznajder, Maria Sakkari, Marta Kostiuk i Paula Badosa.