Sabalenka dogania Świątek. Czy pozycja Polki jest zagrożona?
Iga Świątek to królowa kobiecego tenisa. Miejsce na szczycie rankingu WTA po raz pierwszy objęła 4 kwietnia 2022 roku. Z niespełna dwumiesięczną przerwą pozostaje na nim do dziś. Z dnia na dzień zbliża się jednak do niej Białorusinka Aryna Sabalenka. Czy pozycja Igi Świątek jest zagrożona?
Iga Świątek – królowa od kwietnia 2022 roku
W kwietniu 2022 roku byliśmy świadkami historycznego momentu w polskim tenisie. Dokładnie 4 kwietnia tego roku na pierwsze miejsce w rankingu WTA wskoczyła Iga Świątek. Dokonała tego jako pierwsza Polka. Na szczycie była 75 tygodni. Na kolejne cztery oddała prowadzenie Arynie Sabalence, jednak szybko powróciła na pierwsze miejsce i pozostaje na nim od 6 listopada 2023 roku. Śrubuje swój rekord i ma szansę na zakończenie trzeciego sezonu z rzędu jako liderka rankingu WTA.
ZOBACZ TAKŻE: “Ona cierpi”. Szokujące informacje w sprawie rywalki Świątek
Polka wycofuje się z turniejów i traci sporo punktów
W ostatnim czasie jednak Iga Świątek wycofała się z kilku ważnych turniejów. O ile w Korea Open rangi WTA 500 w Seulu miała debiutować, o tyle wycofanie się z China Open w Pekinie słono ją kosztowało. W ubiegłym sezonie wygrała i zgarnęła 1000 punktów. Teraz je straciła, co pozwoliło innym zawodniczkom na zbliżenie się w rankingu. Wiemy już, że Polki brakuje na liście zgłoszeniowej do turnieju rangi WTA 500 w Tokio. Tam też miała szanse na cenne zdobycze punktowe. Te trzy turnieje mogą okazać się sporą stratą, która będzie miała przełożenie na punkty w rankingu WTA. Czym to skutkuje?
Sabalenka naciska i zbliża się do Igi Świątek
Sporym zagrożeniem dla Igi Świątek jest Aryna Sabalenka. Białorusinka zajmuje drugie miejsce w rankingu WTA. Przed rozpoczęciem turnieju w Pekinie (25.09-06.10) jej strata do polskiej liderki to już tylko 1274 punkty. Do zdobycia w Pekinie jest ich aż 1000. Oznacza to, że w przypadku zwycięstwa Sabalenki w China Open różnica będzie wynosiła już tylko 274 punkty, a do końca sezonu jeszcze kilka ważnych turniejów.
Czy Iga Świątek utrzyma pozycję liderki do końca sezonu?
Pozycja Igi Świątek jako liderki światowego rankingu jest zagrożona. Przewaga Polki nad Aryną Sabalenką topnieje bardzo szybko. Wpływa na to ma m.in. absencja Igi Świątek w takich turniejach jak m.in.: Korea Open, China Open i Toray Pan Pacific Open Tennis w Tokio. Z drugiej strony Białorusinka występuje w najważniejszych zawodach i spisuje się w nich bardzo dobrze. Iga Świątek stoi przed sporym wyzwaniem, jeżeli chce utrzymać pozycję liderki na zakończenie tego sezonu. Możliwe, że zagra jeszcze w turnieju Wuhan Open, a następnie w WTA Finals w Rijadzie. Te zmagania mogą okazać się kluczowe.