Zapytali rywalkę o hitowy mecz z Igą Świątek. Wypaliła: żadnej korzyści
— To będzie nowy dzień, nowy mecz, nowe warunki, nowy kraj. Wszystko będzie inne — powiedziała Mirra Andriejewa, gdy zapytano ją o nadchodzący mecz z Igą Świątek w półfinale w Indian Wells. I od razu wspomniała swoje zwycięstwo nad Polką z Dubaju, mówiąc, że… “nie daje jej ono żadnej korzyści”. — To będzie emocjonujący mecz — zapowiedziała Rosjanka.
17-letnia Mirra Andriejewa kontynuuje swoją fantastyczną formę z ostatnich kilku tygodni. Po zwycięstwie w Dubaju Rosjanka nie zatrzymuje się i wciąż wygrywa w Indian Wells. W czwartek wygrała z Eliną Switoliną, a teraz czeka ją rywalizacja z Igą Świątek, która deklasuje kolejne rywalki na kalifornijskich kortach.
— Zawsze miło jest wygrać z zawodniczką z topu. To było moje pierwsze zwycięstwo nad nią — powiedziała Andriejewa, zapytana o swój ostatni mecz ze Świątek w Dubaju. — Wiecie, to nie daje mi żadnej korzyści przed jutrzejszym meczem. bo to co się wydarzyło, już się wydarzyło i pozostaje przeszłością — dodała tenisistka.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Mirra Andriejewa mówi o meczu z Igą Świątek
— Jutro będzie nowy dzień, nowy mecz, nowe warunki i nowy kraj. Wszystko będzie wyglądało inaczej. Staram się jak najlepiej przygotować na jutro i wierzę, że będzie świetnie, bo nasz bilans wynosi 1-1. To będzie emocjonujący mecz i zobaczymy, która z nas będzie jutro lepsza — zakończyła Andriejewa.
Młoda tenisistka ma już na koncie duże sukcesy. W ubiegłym roku podczas Rolanda Garrosa zanotowała pierwszy wielkoszlemowy półfinał, w 2025 r. wygrała swój pierwszy turniej rangi 1000 i zameldowała się po raz pierwszy w karierze w czołowej dziesiątce rankingu WTA. A to nie koniec jej awansów.
Zobacz także: Stało się! Historyczny sukces Polski w krajowym rankingu UEFA! Ogromna nagroda
Iga Świątek i Mirra Andriejewa wyjdą na kort o północy polskiego czasu. Tuż po nich w Indian Wells obejrzymy rewanż za finał Australian Open w postaci starcia Aryny Sabalenki z Madison Keys.