Wielki triumf Aryny Sabalenki. I bardzo złe wieści dla Igi Świątek. Tylko zobacz
Wielki triumf Aryny Sabalenki. I bardzo złe wieści dla Igi Świątek. Tylko zobacz
Aryna Sabalenka wygrała zawody w Miami i powiększyła swoją przewagę w rankingu WTA. Liderka zestawienia wyprzedza drugą w klasyfikacji Igę Świątek już o 3071 pkt. To różnica, którą trudno będzie zniwelować, bo w nadchodzących tygodniach Polka będzie w Madrycie, Rzymie i Paryżu bronić ogromnej liczby punktów za zeszłoroczne sukcesy. Oto szczegóły.
Obie zawodniczki prezentowały w Miami doskonałą formę i długo szły przez tegoroczną imprezę jak burza. Wszystko zmieniło się jednak w środę, gdy raszynianka niespodziewanie przegrała w ćwierćfinale z Alexandrą Ealą. Sabalenka uniknęła za to takich problemów – w 1/4 finału pokonała Qinwen Zheng, a w półfinale nie dała żadnych szans Jasmine Paolini.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Już po zwycięstwie nad Włoszką było jasne, że przewaga Białorusinki nad Świątek w najnowszym notowaniu rankingu WTA znacznie się powiększy. Liderka zestawienia miała wtedy zagwarantowane co najmniej 585 pkt. Po wygranym finale z Jessicą Pegulą jej dorobek wzrósł do 935 “oczek”, podczas gdy Polka wyjechała z Florydy ze znacznie skromniejszym wynikiem wynoszącym zaledwie 95 pkt.
Aktualny ranking WTA
Aktualny ranking WTA (Foto: live-tennis.eu / Materiały prasowe)
A to przecież właśnie ta impreza miała być najlepszą okazją do zniwelowania części strat. Przed rokiem 23-latka odpadła w Miami bowiem już w czwartej rundzie. Problem jednak w tym, że jej najgroźniejsza oponentka pożegnała się wówczas z rywalizacją etap wcześniej, co finalnie, dzięki udanemu występowi w tym sezonie, pozwoliło zawodniczce z Mińska zyskać nad najlepszą tenisistką znad Wisły kolejne “oczka”.
Problemy Igi Świątek dopiero się zaczną. Polka musi się bronić
I wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek. Trzeba bowiem pamiętać, że pięciokrotna triumfatorka Wielkiego Szlema – pomijając mniej prestiżowy turniej w Stuttgarcie – będzie bronić aż 4000 pkt zdobytych za zwycięstwa w Madrycie, Rzymie oraz Roland Garros. Tymczasem Sabalenka ma do obrony tylko 1730 “oczek”, co stawia ją w zdecydowanie korzystniejszym położeniu i gwarantuje bardzo dużo spokoju.
Wygląda więc na to, że kwestia pierwszego miejsca w rankingu WTA została – przynajmniej na najbliższe tygodnie – rozstrzygnięta. Inaczej wygląda za to sytuacja w kontekście drugiej pozycji, bo Świątek nie może być jej całkowicie pewna. Obecnie ma na koncie 7470 pkt, a za jej plecami znajdują się dwie Amerykanki, Coco Gauff (6063 pkt) i Jessica Pegula (5796 pkt).
Zobacz także: Wojciech Fibak o Idze Świątek. "To usztywnia"
Niestety, zarówno jedna, jak i druga, w zbliżających się tygodniach nie będzie bronić tak dużej liczby punktów, jak Polka. Na korzyść naszej tenisistki działa jednak to, że gra przenosi się na korty ziemne, gdzie podopieczna Wima Fissette’a czuje się zdecydowanie najlepiej. I nie powinno się to zmienić nawet pomimo kłopotów, z jakimi ostatnio się zmaga.