Tak odbiła sobie porażkę z Ealą w Miami. 6:0, 6:0, 53 minuty w Charleston

W rankingu WTA Katie Volynets jest dopiero czternastą Amerykanką, zajmuje teraz 78. miejsce na świecie. Choć w połowie zeszłego roku była już 56., a nawet ten sezon zaczynała na 58. miejscu. Mimo wszystko uwaga tenisowych kibiców za oceanem raczej nie skupia się na jej osobie, choć wynikami czasem potrafi zaskoczyć. Ma już w dorobku dwa zwycięstwa nad zawodniczkami z TOP 10, ale brakuje większego sukcesu w imprezie z głównego cyklu WTA.

Nie było też sukcesu w Kalifornii i na Florydzie w tym roku, w Miami Volynets uległa 3:6, 6:7 (3) Alexandrze Eali, która w ten sposób rozpoczęła turniej życia. A później wyeliminowała Jelenę Ostapenko, Madison Keys i Igę Świątek.

WTA 500 Charleston. Niemal perfekcyjny mecz Katie Volynets. Pierwszy “rower” od 2019 roku

Volynets przeniosła się nieco na północ, sezon na mączce zainaugurowała w Charleston. I było to otwarcie wybitne, bo trudno inaczej nazwać wynik 6:0, 6:0 w głównej drabince turnieju WTA 500. A wygrała z Kanadyjką Katherine Sebov, która jeszcze na początku zeszłego roku była w drugiej setce światowej listy, zaś w Miami czy Charleston była w przeszłośi w stanie przejść kwalifikacje i dotrzeć do drugiej rundy. Tu nie miała jednak nic do powiedzenia.

Statystyki z tego spotkania są trochę zawstydzające dla Kanadyjki, przypominają niemal te, które miała Anastazja Potapowa w zeszłorocznej walce o ćwierćfinał Rolanda Garrosa z Igą Świątek. Sebov wygrała bowiem tylko 13 punktów, choć zaczęła… nieźle, jakkolwiek to zabrzmi. W gemie otwarcie miała dwie szanse na 1:0, obu nie wykorzystała. Podobnie jak i drugiego przegrała na przewagi. A trzy ostatnie gemy przegrała do zera – i całego seta 0:6.

Katie Volynets/William West/AFP

Druga partia była jeszcze bardziej jednostronna, Kanadyjka w pięciu gemach ugrała po punkcie, przedostatniego przegrała do zera. Całe spotkanie skończyło się wynikiem 6:0, 6:0 dla Volynets – po 53 minutach. Statystyki Sebov? Jeden winner i… 18 niewymuszonych błędów.

Katie Volynets po raz trzeci w karierze wygrała spotkanie “rowerem”, ale poprzednie dwa miały miejsce w turniejach ITF. Dawno temu, w 2019 roku, gdy miała 17 lat. I do tego w turniejach ITF. Ta wygrana musi więc smakować trochę inaczej.

W drugiej rundzie w Charleston poprzeczka idzie jednak w górę – rywalką Katie będzie Ashlyn Krueger, tegoroczna pogromczyni Jeleny Rybakiny (Miami), Lindy Noskovej i Darii Kasatkiny (obie w Abu Zabi) oraz Pauli Badosy i Marty Kostiuk (obie w Adelajdzie). Z Volynets też wygrała, niedawno w Indian Wells: 0:6, 6:2, 6:2.

Barbora Krejcikova – Katie Volynets.

Similar Posts

Leave a Reply