Jazda bez trzymanki w Zakopanem. “W tym kierunku powinny pójść skoki”

Skoki narciarskie stają się coraz mniej zrozumiałe dla kibiców. Przeliczniki za wiatr oczywiście sprawiają, że rywalizacja jest o wiele bardziej sprawiedliwa, ale bywa tak, że nie zawsze one oddają rzeczywistą sytuację na skoczni. Kibic jest zatem zdziwiony, kiedy zawody wygrywa ktoś, kto skoczył kilkanaście metrów bliżej od innego skoczka.

W Zakopanem w czasie zawodów Red Bull Skoki w Punkt nie było ani przeliczników za wiatr, ani kontroli kombinezonów. To była uproszczona wersja skoków, która dała skoczkom i kibicom wielką frajdę.

Niesamowity skok Domena Prevca w Zakopanem. „Ma idealną technikę do dalekich skoków”. WIDEO/InteriaSport.pl/Interia.tv

“Tego brakowało w skokach”

  • Ten format zawodów był świetną zabawą dla kibiców. Konkurs był też bardziej na luzie. Myślę, że był bardzo pozytywny odbiór. Na pewno z przyjemnością każdy z nas startował. Myślę, że w przyszłości, jeśli takie zawody będą organizowane, to nikt nie odrzuci zaproszenia – mówił Dawid Kubacki.

Wszyscy przyjechali tu z nastawieniem, żeby po prostu dobrze się bawić. Cieszyć się skokami, atmosferą, tym wszystkim, co się dzieje dookoła. Nikt się nie napalał na zwycięstwo czy idealne skoki, liczyła się tylko zabawa. Tego mi zawsze brakowało w skokach narciarskich, możliwości czerpania z tego frajdy

~ podkreślał Paweł Wąsek.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem, jakie zaproponował Red Bull, było wyświetlanie pulsu zawodnika zasiadającego na belce. Skoczkowie mieli też na górze skoczni podgląd na wiatr i za pomocą interkomu mogli się komunikować ze swoim kapitanem. Te nowinki spodobały się wielu zawodnikom.

  • Przede wszystkim do Pucharu Świata przeniósłbym właśnie interkom, a także to, że tutaj mieliśmy na górze podgląd na warunki, jakie panują na skoczni. Dzięki temu wiedzieliśmy, co dokładnie dzieje się na obiekcie – oceniał Aleksander Zniszczoł.

Skoki narciarskie to jest sport ekstremalny i potrzebuje on nieco szaleństwa. Tak było właśnie w Zakopanem. Było sportowo, ale było też przy tym show ze światłami ledowymi ogniem.

  • Tego brakuje skokom, by Amerykanie bardziej się nimi zainteresowali. Tam liczy się show i tego skoki potrzebują. To, co pokazał Red Bull, przygotowując ten format, jest na pewno cenną lekcją. Właśnie w tym kierunku powinni pójść skoki narciarskie. Każdy z nas przyjechał, by zrobić show. Domen Prevc kompletnie się nie hamował. W pierwszym skoku wiedział, że może skoczyć, ile fabryka dała i tak zrobił – komentował Maciej Kot, który do zawodów wskoczył z listy rezerwowej po tym, jak skreślono z imprezy Norwegów.

Ciekawy format, szkoda byłoby go stracić

Nie ma się co spodziewać tego, że format zawodów zostanie przeniesiony do Pucharu Świata. Sami skoczkowie też pewnie nie do końca przystaliby na to, ale może właśnie raz w roku organizacja imprezy, w której można byłoby się nacieszyć skokami w ich najprostszej formie, byłaby czymś pożądanym w świecie skoków.

W lekkoatletyce stworzono projekt Grand Slam Track. Tam wielcy mistrzowie rywalizują w dwóch pokrewnych konkurencjach biegowych, zarabiając przy tym ogromne pieniądze. Może w skokach można byłoby zorganizować kilkudniową imprezę, w której zawodnicy najpierw walczyliby o odległość, a w drugim z konkursów byłaby właśnie rywalizacja w punkt.

  • Oczywiście nie wyobrażam sobie, by coś takiego wprowadzić do Pucharu Świata, ale żeby był taki dodatkowy konkurs, czyli też jako coś dodatkowego dla publiczności, która się przy tym bawi, to zdecydowanie tak – przyznał Zniszczoł.

Similar Posts

Leave a Reply