Lewandowski przemówił po tym, co zrobił Borussii. “Bałem się”
To nie była łatwa akcja dla mnie. (…) Akurat widziałem okienko i strzeliłem tak, jak trzeba było – tak pierwszą ze swoich bramek opisywał Robert Lewandowski. Polak po raz kolejny został bohaterem FC Barcelony. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund trafił dwukrotnie, a jego zespół rozbił rywala aż 4:0. Oto jak Lewandowski podsumował środowy występ.
Dwa gole i nagroda MVP meczu – to dorobek Roberta Lewandowskiego w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Polak nie miał litości dla swojego byłego klubu i mocno przyczynił się do okazałego zwycięstwa FC Barcelony 4:0. Najpierw precyzyjnie zamknął akcję głową z bliskiej odległości, a potem popisał się mocnym strzałem po podaniu Fermina. A jak ten fantastyczny wieczór wyglądał z jego perspektywy?
Zobacz wideo DevelopRes Rzeszów zwycięża w pierwszym meczu półfinału TAURON Ligi. Agnieszka Korneluk: Gra układała się super
Tak Lewandowski podsumował mecz z Borussią. “Ciężko na to pracowaliśmy”
Polski napastnik udzielił wywiadu stacji Canal + Sport. Od razu dostał pytanie, czy zwycięstwo przyszło tak łatwo, jak wyglądało to z perspektywy widzów. – Nie wiem, czy wszystko nam łatwo przyszło. Ciężko na to pracowaliśmy i graliśmy bardzo dobrze. Szukaliśmy swoich okazji. W pierwszej połowie mieliśmy ich kilka, ale Dortmund też kilka razy próbował się przeciwstawić. Oczywiście w drugiej połowie, kiedy podkręciliśmy tempo i strzeliliśmy te trzy bramki, złapaliśmy wiatr w żagiel i ciężko nas było zatrzymać. Chociaż przez ostatnie 10 minut Dortmund mógł nam zagrozić i tę bramkę strzelić – podsumował.
FC Barcelona od nowego roku wciąż pozostaje niepokonana. Lewandowski odniósł się więcdo tego, jak udaje się utrzymać tak fantastyczną serię mimo upływu kolejnych miesięcy. – Ja osobiście nie ukrywam, że nastawiałem się na tę fazę końcową, chociaż przed nami jeszcze meczów naście. Bez balansu ciężko byłoby utrzymać tę formę przez cały sezon. A ten marzec, kwiecień, szczególnie maj to są najważniejsze miesiące i trzeba być gotowym – mówił.
Lewandowski blisko historycznego wyczynu. “Chciałbym jak najszybciej przekroczyć tę barierę”
Napastnik pytany był też o swojego pierwszego gola, gdy z bliskiej odległości wykończył podanie głową od Raphinhi. – To nie była łatwa akcja dla mnie. Zastanawiałem się, że nie mogę tak naprawdę tej piłki sparować do dołu. Bałem się, bo byłem bardzo blisko słupka, a ta piłka była blisko poprzeczki i tego miejsca nie miałem, by ją skierować spokojnie, ale akurat widziałem okienko i strzeliłem bramkę tak, jak trzeba było – relacjonował.
Na koniec dziennikarz przypomniał, że Lewandowski ma już na koncie 99 bramek zdobytych w barwach FC Barcelony i nieuchronnie zbliża się do magicznej bariery stu bramek w tym klubie. – Czas szybko leci. Oczywiście cieszę się z tego dokonania. Wiem, że jeszcze trochę przede mną, doceniam to też coraz bardziej i chyba to też przychodzi z wiekiem, że docenia się szczegóły i rzeczy, które nie mają aż takiego znaczenia. Cieszę się, że jestem w klubie, mogę strzelać tyle bramek. Chciałbym jak najszybciej przekroczyć tę barierę i ma nadzieję, że wydarzy się to niebawem – zapewnił piłkarz.