Dzięki temu pokonała Świątek. Eala wyłożyła karty na stół

Iga Świątek nie ma dobrych wspomnień z Miami. Polska tenisistka sensacyjnie przegrała tam już w ćwierćfinale turnieju WTA 1000. Jej pogromczynią była zajmująca wówczas 140. miejsce w rankingu WTA Alexandra Eala. Poza Igą Świątek Filipinka w USA potrafiła pokonać m.in. Jelenę Ostapenko i Madison Keys. Teraz powiedziała, co kryje się za jej sukcesem. “Bardzo się rozwinęłam” – zauważyła.

Polscy fani liczyli na to, że w Miami Iga Świątek wygra pierwszy od niemal roku turniej WTA. Wydawało się, że będzie mieć ku temu świetną okazję. Wiceliderka światowego rankingu w ćwierćfinale trafiła na Alexandrę Ealę – dla większości kibiców anonimową zawodniczkę. Filipinka do tej pory sukcesy odnosiła jedynie na poziomie juniorskim.

Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść
To stoi za sukcesem Eali. “Bardzo się rozwinęłam”

Jednak w Miami sprawiała sensację za sensacją i 140. zawodniczka świata eliminowała kolejne faworytki. W USA pokonała m.in. Jelenę Ostapenko (7:6, 7:5), Madison Keys (6:4, 6:2) i Igę Świątek (6:2, 7:5). Nie poradziła sobie dopiero z Jessicą Pegulą, ale Amerykanka też nie miała z nią łatwej przeprawy i wygrała tylko 7:6(3), 5:7, 6:3. Alexandra Eala nagle zyskała ogromną rozpoznawalność. Awansowała też w rankingu WTA. Obecnie zajmuje w nim 73. miejsce.

W rozmowie z magazynem “People Asia” zdradziła, co stoi za tak niespodziewanym wzrostem formy. – Bardzo się rozwinęłam jako zawodniczka. Pod względem technicznym i taktycznym stałam się mądrzejsza na korcie. Jestem też znacznie silniejsza fizycznie niż rok temu. Myślę więc, że wszystkie te rzeczy razem wzięte robią wielką różnicę w mojej grze, zwłaszcza gdy robię to dobrze – cytuje jej wypowiedź “Eurosport”.

  • Strategia jest ważną częścią gry. Myślę, że w tenisie należy skupić się na swoich mocnych stronach, a nie na przeciwniczce. Oczywiście, są wskazówki i triki, które powinno się znać i mieć wiedzę na temat ogólnego stylu gry rywalki, ale nie należy na nich tak bardzo skupiać. Na koniec i tak po prostu myślisz punkt po punkcie i decydujesz, co musisz zrobić – dodała.

Dzięki awansowi do czołowej “100” rankingu WTA, teraz Eala będzie miała więcej okazji, żeby pokazać się kibicom z całego świata. Podczas kolejnych turniejów okaże się, czy sensacyjny sukces Filipinki w Miami był tylko chwilowym wyskokiem, czy tenisistka na dłużej rozgości się wśród najlepszych.

Similar Posts

Leave a Reply