Wojewódzki zapytał o Świątek i Abramowicz. Hajto odpowiedział bez zawahania
Padło pytanie o Świątek i Abramowicz. Hajto nie zawahał się nawet chwili. “Nie, nie, nie”
Iga Świątek i Tomasz Hajto (w kółku)
Iga Świątek i Tomasz Hajto (w kółku)
W ostatnim czasie sprawa relacji Igi Świątek i Darii Abramowicz budzi wiele emocji. W podcaście “WojewódzkiKędzierski” głos na temat obecności psychologów w świecie profesjonalnego sportu zabrał Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski podkreśla, że wielu sportowców potrzebuje ich pomocy, ponieważ mają olbrzymie problemy mentalne. — Ja nigdy nie potrzebowałem, radziłem sobie z tym świetnie — mówi.
W ostatnich miesiącach temat współpracy Igi Świątek z Darią Abramowicz budzi ogromne emocje wśród kibiców i ekspertów. Część osób uważa, że pomiędzy wiceliderką WTA a jej psycholożką zatarły się wszelkie granice zawodowe. Niektórym nie podoba się, że polska tenisistka ma przy sobie specjalistkę praktycznie przez całą dobę.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
O obecność psychologów w zawodowym sporcie w podcaście “WojewódzkiKędzierski” pytany był Tomasz Hajto. Kuba Wojewódzki pytał byłego reprezentanta Polski, czy piłkarze powinni iść w ślady Świątek i współpracować z osobistym psychologiem. — Czy dziś każdy piłkarz, idąc śladem Igi Świątek, powinien mieć swoją Darię Abramowicz? Takiego personal coacha? Psychologa, który jest cały czas obecny. Bo mam wrażenie, że to prowadzi do swego rodzaju ekstremum — pytał dziennikarz.
Zobacz: Niedawno wygrała z Igą Świątek. Teraz mówi wprost: to mi bardzo pomogło
Hajto pytany o sytuację Świątek. Odpowiedział bez wahania
— Nie, nie, nie. W sporcie zawodowym nie każdy tego potrzebuje. Ja nigdy nie potrzebowałem, radziłem sobie z tym świetnie. Napędzał mnie każdy mecz. Dla mnie każdy mecz był motywacją — mówi Hajto.
Przeczytaj: Aryna Sabalenka odetchnęła z ulgą! Kluczowe wieści ze Stuttgartu
Były reprezentant Polski uważa, że kwestie mentalne są dla wielu sportowców dużym problemem. Ujawnia też, jak on sam radził sobie z presją gry przeciwko wielkim gwiazdom. Jak twierdzi, trzeba “przekuwać to na motywację, a nie demotywację”. — Nie możesz popaść w coś takiego, że pytasz siebie: “czy ja dam radę? Czy starczy mi sił na 90 minut? Czy ja dam radę, bo on jest taki szybki, a ile on bramek strzela!”. Nie. Ty wychodzisz ze swoją pewnością siebie i mówisz: “to ja jestem u siebie. I ja będę stawiał warunki z moją drużyną” — tłumaczy.
Sprawdź: Iga Świątek wprost o pracy z Wimem Fissettem. Przemówiła po głośnym "spięciu"
Iga Świątek przygotowuje się obecnie do zmagań na turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Polka zagra swój pierwszy mecz w środę 16 kwietnia. Zmierzy się ze zwyciężczynią pary Donna Vekić — Jana Fett. Godzina rozpoczęcia spotkania nie jest jeszcze jasna.