Wypaliła po meczu ze Świątek. “Mogę powiedzieć o sobie to samo”

  • Iga to świetna zawodniczka na kortach ziemnych, ale o sobie mogę powiedzieć to samo. Też wygrałam Rolanda Garrosa – przypomniała w pomeczowej rozmowie Jelena Ostapenko. Łotyszka dodała przy tym, że ma duży szacunek do Świątek i jej zespołu.

6 do 0 – tyle wynosi obecny bilans starć Jeleny Ostapenko z Igą Świątek. Łotyszka znów okazała się lepsza od Polki, tym razem w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. W Wielką Sobotę odniosła triumf 6:3, 3:6, 6:2.

Podopieczna Wima Fissette’a walczyła o każdy punkt. Taka postawa pozwoliła jej na wygranie niestety tylko jednego seta. Wielka szkoda, bo przecież w Stuttgarcie na nawierzchni ziemnej nasza tenisistka czuje się wybornie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. “Odkryłam nową pasję!”

Ostapenko nie schodził uśmiech z twarzy po ostatniej piłce, co oczywiście zupełnie nie dziwi. W pomeczowej rozmowie na korcie najpierw została zapytana o historię starć ze Świątek. Także w kontekście tego, że raszyniankę uznaje się za jedną z najlepszych tenisistek na kortach ziemnych w historii.

  • Ona jest świetna na mączce, ale ja o sobie mogę powiedzieć dokładnie to samo. W końcu też wygrałam Rolanda Garrosa – odpowiedziała, śmiejąc się, Jelena. Po chwili dodała słowa uznania skierowane do Igi.

  • Mam do niej dużo szacunku za to, co robi dla tenisa. Ja jednak jestem gotowa na każdą kolejną walkę do ostatniego punktu. Na każdy mecz wychodzę jak na bitwę – przyznała 27-latka z Rygi.

Triumfatorka French Open z 2017 roku podsumowała sobotnie spotkanie z własnej perspektywy.

  • Cieszę się z tego, jak walczyłam. W drugim secie nie czułam mojej gry. Posyłałam wolniejsze piłki niż zwykle. Na trzecią partię wyszłam ze zresetowaną głową. Jestem z siebie dumna – powiedziała.

Similar Posts

Leave a Reply