“Glupia i nieszczęsna córko, nie możesz liczyć na moje wsparcie, nigdy! Odrzucam cię!” – złorzeczyła Dorota, raniąc córkę po tym, jak Iga Świątek ją skrzywdziła.
To zdało się jak słowa wyrwane prosto z tragedii rodzinnej. Dorota, matka Igi Świątek, wyraziła swoje rozczarowanie i ból w sposób, który zadziwił wszystkich obserwujących. Jej słowa pełne gniewu i zranienia odzwierciedlały głęboką ranę emocjonalną, jaką poczuła w wyniku nieokreślonej sytuacji, w której poczuła się przez córkę zraniona. Relacje rodzinne są jak misternie splecione nićmi…