Wpadła mu w oko, ale bał się zagadać. To ona wzięła sprawy w swoje ręce
Jak trzeba, to mnie przytuli, jak trzeba, to na mnie porządnie nakrzyczy i powie, że mam się po prostu wziąć do roboty” — tak Aleksander Śliwka mówił o ukochanej Jagodzie, którą nazywa swoim psychologiem. Kilka miesięcy temu siatkarskiej para zmieniła stan cywilny, a o ich ślubie było bardzo głośno na polskich portalach. Wszystko za sprawą…