Iga Świątek była tego pewna, potem jednak zmieniła zdanie. Wszystko się nagrało

W poniedziałek 1 lipca zaczęło się największe święto tenisa na kortach trawiastych, bowiem ruszył najstarszy wielkoszlemowy turniej, Wimbledon. Jedną z gwiazd tej imprezy, choć nie zawsze stawianą w pierwszym rzędzie do jej wygrania, jest Iga Świątek. Polkę przed imprezą zapytano, jaki sport by uprawiała, gdyby to nie był tenis. Ta najpierw postawiła na piłkę nożną, ale potem zmieniła jednak zdanie i wybrała inną dyscyplinę.

23-letnia raszynianka w tym sezonie prezentuje się wspaniale. Zawodniczka zdążyła bowiem wygrać już pięć turniejów.Zaczęło się od Dauhy, potem był Indian Wells i wreszcie trzy imprezy na jej ulubionych kortach ziemnych: Madryt, gdzie była najlepsza po raz pierwszy w karierze, Rzym, gdzie zwyciężyła po raz trzeci i wreszcie Paryż. Rolanda Garrosa wygrała już po raz czwarty, w tym trzy razy z rzędu. 

Świątek została drugą tenisistką, po Amerykance Serenie Williams, która triumfowała w turniejach w stolicy Hiszpanii, stolicy Włoch i stolicy Francji w jednym sezonie.Po imprezie w Paryżu Polka notuje też serię 19 kolejnych meczowych zwycięstw. Iga Świątek w Wimbledonie najdalej zaszła do ćwierćfinałuTeraz przed nią jednak najtrudniejsza część roku, czyli korty trawiaste. Raszynianka miała zagrać na nich dwa turniejach, ale zrezygnowała z występu w Berlinie, ponieważ wolała odpocząć i spokojnie przygotować się do Wimbledonu.Świątek jeszcze nigdy nie triumfowała  żadnej imprezie na tej nawierzchni, a najdalej w Londynie doszła do ćwierćfinału – było to w zeszłym roku, zatrzymała ją wtedy Ukrainka Elina Switolina.
Po chwila nasza mistrzyni się jednak zreflektowała.Jeśli nie piłka, to co dla Igi Świątek?”Nie mogę rywalizować w sporcie zespołowym, więc jaki to mógłby być sport indywidualny?” – zastanawiała się Polka. “Wybieram więc narciarstwo alpejskie” – dodała po chwili.

Oprócz Świątek w grze pojedynczej kobiet w Wimbledonie zobaczymy także Magdę Linette, która zmierzy się ze Switoliną, rozstawioną z numerem 21, a Magdalena Fręch spotka się z Brazylijką Beatriz Haddad Maią.

Oczywiście, oto rozwinięcie treści w języku polskim:


Poniedziałek, 1 lipca, oznaczał rozpoczęcie największej tenisowej uczty na trawiastych kortach Wimbledonu, najstarszego turnieju wielkoszlemowego. Jedną z gwiazd tej imprezy, choć nie zawsze stawianą w pierwszym rzędzie do zwycięstwa, jest Iga Świątek. Przed turniejem zapytano polską tenisistkę, jaki sport uprawiałaby, gdyby nie tenis. Początkowo skłaniała się ku piłce nożnej, ale po chwili refleksji wybrała inny sport.

23-letnia zawodniczka z Raszyna prezentuje się znakomicie w tym sezonie. Zdążyła już zdobyć pięć tytułów: zaczynając od Dauhy, poprzez Indian Wells, a następnie trzy imprezy na swoich ulubionych kortach ziemnych – Madryt, gdzie sięgnęła po swój pierwszy tytuł w karierze, Rzym, gdzie triumfowała po raz trzeci, i na koniec Paryż. W Rolandzie Garrosie zdobyła czwarty tytuł, wygrywając trzykrotnie z rzędu.

Świątek stała się drugą zawodniczką po Serenie Williams, która zwyciężyła w turniejach w stolicach Hiszpanii, Włoch i Francji w jednym sezonie. Po imprezie w Paryżu Polka ma na koncie serię 19 kolejnych zwycięstw meczowych. Pomimo sukcesów na kortach ziemnych, Wimbledon stanowi wyzwanie z uwagi na trawiaste nawierzchnie. Pierwotnie planowała wystąpić w dwóch turniejach na trawie, ale zdecydowała się zrezygnować z Berlina, aby odpocząć i spokojnie przygotować się do Wimbledonu.

Należy zauważyć, że Świątek jeszcze nigdy nie wygrała turnieju na trawie, a jej najlepszym rezultatem w Londynie było dotarcie do ćwierćfinału w ubiegłym roku, gdzie została zatrzymana przez Ukrainkę Elinę Switolinę. Rozważając inne sporty indywidualne, jakie mogłaby uprawiać oprócz tenisa, Świątek zastanawiała się: “Nie mogę rywalizować w sporcie zespołowym, więc jaki inny sport indywidualny mógłbym wybrać?” Po chwili namysłu dodała: “Wybrałabym narciarstwo alpejskie.”

Oprócz Świątek, w turnieju Wimbledonu w grze pojedynczej kobiet zobaczymy inne polskie zawodniczki. Magda Linette zmierzy się z rozstawioną z numerem 21 Elina Switoliną, natomiast Magdalena Fręch spotka się z Brazylijką Beatriz Haddad Maią.

Wimbledon ma szczególne miejsce w sercach miłośników tenisa na całym świecie. Jego tradycje, od pięknych trawiastych kortów po surowy dress code, budzą szacunek i historię, która nie ma sobie równych w żadnym innym turnieju. Dla zawodników jak Iga Świątek to okazja do sprawdzenia swoich umiejętności na nawierzchni, która wymaga adaptacji i szybkich decyzji.

Droga do Wimbledonu to nie tylko przygotowania fizyczne, ale także psychiczna odporność. Świątek, radząc sobie z wyzwaniami przejścia z kortów ziemnych na trawę, czerpie z doświadczeń zdobytych podczas triumfów i porażek. Jej zdolność do dostosowania gry do różnych nawierzchni jest widoczna przez całą karierę, co świadczy o jej wszechstronności i determinacji do ciągłego doskonalenia.

Poza kortem, wzrost Świątek do roli liderki wzbudza podziw polskich kibiców i międzynarodowe uznanie. Jej skromność i sportowe podejście zyskały uznanie nie tylko za umiejętności, ale także za wdzięk w trudnych momentach. Świątek, niezależnie od wyników na trawie, pozostaje ukierunkowana na cele, kierowana mocną etyką pracy, którą wpaja jej wsparcie ze strony rodziny i zespołu.

Urok Wimbledonu wykracza poza sam sport. To spektakl, który przekracza pokolenia, gdzie rodzą się legendy i pisana jest historia z każdym rozegranym meczem. Dla Świątek każdy pojedynek to szansa, by wpisać swoje imię obok wielkich mistrzów gry, pozostawiając niezatarte piętno, które inspiruje przyszłe pokolenia tenisistów.

W szerszym kontekście kobiecego tenisa, Wimbledon stanowi kluczowy moment w kalendarzu rocznym. Oznacza przejście z sezonu na kortach ziemnych na szybsze nawierzchnie trawiaste, gdzie zawodniczki muszą dostosować strategie i techniki gry. Nieprzewidywalność trawy dodaje emocji, gdy uznane gwiazdy i wschodzące talenty rywalizują o pożądany trofeum Wimbledonu.

W miarę jak turniej się rozgrywa, wszystkie oczy zwrócone są na Iga Świątek, która dąży do zapisania swojej historii na trawiastych kortach Wimbledonu. Jej podróż, pełna wzlotów i upadków, odzwierciedla esencję fair play i wytrwałości. Bez względu na wyniki na trawie, jej obecność na korcie jest dowodem jej odporności i determinacji do osiągania wielkich celów.

Poza indywidualnymi osiągnięciami, Wimbledon ukazuje także głębokość i różnorodność kobiecego tenisa. Od uznanych mistrzyń po wschodzące talenty, turniej daje platformę, na której zawodniczki mogą zaprezentować swoje umiejętności i rywalizować na najwyższym poziomie. Każdy mecz jest nie tylko demonstracją atletyzmu, ale także strategii i mentalnej siły, gdy zawodniczki dążą do pokonania rywalek i zdobycia chwili chwały.

Podsumowując, Wimbledon 2024 obiecuje być kolejnym rozdziałem w bogatej historii tenisa, z Iga Świątek gotową do napisania swojej niezwykłej opowieści. W miarę jak radzi sobie z wyzwaniami sezonu na trawie i rywalizuje z najlepszymi na świecie, Świątek odzwierciedla ducha fair play i doskonałości, który definiuje Wimbledon. Bez względu na to, czy odniesie sukcesy na trawie, czy napotka trudności, jej podróż nadal inspiruje fanów i współzawodniczki, przypominając o niezachwianej sile determinacji i pasji w dążeniu do wielkości.

Similar Posts

Leave a Reply