Fantastyczne zachowanie Jasmine Paolini. Ruszyła do fanki z Polski [WIDEO]
Jasmine Paolini to nie tylko znakomita tenisistka, która od poniedziałku będzie numerem pięć w rankingu WTA, ale również bardzo sympatyczna osoba. Włoszka, która ma polskie korzenie, po wygranym półfinale Wimbledonu z Donną Vekić dała swoim sympatykom kolejny powód, aby ją lubić. Zobacz fantastyczne zachowanie tenisistki.
Paolini odwróciła losy blisko trzygodzinnego meczu z Chorwatką i po zwycięstwie 2:6, 6:4, 7:6(8) awansowała do finału Wimbledonu kilka tygodni po tym, jak zagrała w finale Roland Garros. Dzięki temu Włoszka dołączyła do bardzo wąskiego i ekskluzywnego grona osób, które tego dokonały w jednym roku.
Piękne zachowanie Jasmine Paolini
Zaraz po udzieleniu wywiadu na korcie Paolini, która szła do swojej ławki, usłyszała z trybun wołanie fanki: “Jaśminko, Jaśmino, z Polski jestem”. Tenisistka bez chwili zastanowienia ruszyła do fanki, która chciała zrobić z nią zdjęcie. Włoszka pomogła nawet kibicce wybrać odpowiednią aplikację do wykonania selfie.
W finale Wimbledonu rywalką Włoszki będzie Czeszka Barbora Krejcikova, która sensacyjnie wyeliminowała Jelenę Rybakinę. Znakomita postawa Paolini ma także swoje odzwierciedlenie w rankingu WTA. Od poniedziałku będzie zajmować najwyższe miejsce w swojej karierze.
Przez lata wydawało się, że Jasmine Paolini pozostanie tenisistką klasy średniej. Choć pod koniec 2023 r. dotarła do czołowej trzydziestki rankingu, wcześniej długo walczyła o przebicie magicznej granicy górnej pięćdziesiątki. A gdy już jej się udało, zanotowała najlepszy sezon w karierze. Ten wciąż trwa i niewykluczone, że doczekamy się kolejnych sukcesów 28-letniej Włoszk
Jasmine Paolini to nie tylko znakomita tenisistka, która od poniedziałku będzie numerem pięć w rankingu WTA, ale również bardzo sympatyczna osoba. Włoszka, która ma polskie korzenie, po wygranym półfinale Wimbledonu z Donną Vekić dała swoim sympatykom kolejny powód, aby ją lubić. Zobacz fantastyczne zachowanie tenisistki.
Paolini odwróciła losy blisko trzygodzinnego meczu z Chorwatką i po zwycięstwie 2:6, 6:4, 7:6(8) awansowała do finału Wimbledonu kilka tygodni po tym, jak zagrała w finale Roland Garros. Dzięki temu Włoszka dołączyła do bardzo wąskiego i ekskluzywnego grona osób, które tego dokonały w jednym roku.
Piękne zachowanie Jasmine Paolini
Zaraz po udzieleniu wywiadu na korcie Paolini, która szła do swojej ławki, usłyszała z trybun wołanie fanki: “Jaśminko, Jaśmino, z Polski jestem”. Tenisistka bez chwili zastanowienia ruszyła do fanki, która chciała zrobić z nią zdjęcie. Włoszka pomogła nawet kibicce wybrać odpowiednią aplikację do wykonania selfie.
W finale Wimbledonu rywalką Włoszki będzie Czeszka Barbora Krejcikova, która sensacyjnie wyeliminowała Jelenę Rybakinę. Znakomita postawa Paolini ma także swoje odzwierciedlenie w rankingu WTA. Od poniedziałku będzie zajmować najwyższe miejsce w swojej karierze.
Przez lata wydawało się, że Jasmine Paolini pozostanie tenisistką klasy średniej. Choć pod koniec 2023 r. dotarła do czołowej trzydziestki rankingu, wcześniej długo walczyła o przebicie magicznej granicy górnej pięćdziesiątki. A gdy już jej się udało, zanotowała najlepszy sezon w karierze. Ten wciąż trwa i niewykluczone, że doczekamy się kolejnych sukcesów 28-letniej Włoszk
Jasmine Paolini to nie tylko znakomita tenisistka, która od poniedziałku będzie numerem pięć w rankingu WTA, ale również bardzo sympatyczna osoba. Włoszka, która ma polskie korzenie, po wygranym półfinale Wimbledonu z Donną Vekić dała swoim sympatykom kolejny powód, aby ją lubić. Zobacz fantastyczne zachowanie tenisistki.
Paolini odwróciła losy blisko trzygodzinnego meczu z Chorwatką i po zwycięstwie 2:6, 6:4, 7:6(8) awansowała do finału Wimbledonu kilka tygodni po tym, jak zagrała w finale Roland Garros. Dzięki temu Włoszka dołączyła do bardzo wąskiego i ekskluzywnego grona osób, które tego dokonały w jednym roku.
Piękne zachowanie Jasmine Paolini
Zaraz po udzieleniu wywiadu na korcie Paolini, która szła do swojej ławki, usłyszała z trybun wołanie fanki: “Jaśminko, Jaśmino, z Polski jestem”. Tenisistka bez chwili zastanowienia ruszyła do fanki, która chciała zrobić z nią zdjęcie. Włoszka pomogła nawet kibicce wybrać odpowiednią aplikację do wykonania selfie.
W finale Wimbledonu rywalką Włoszki będzie Czeszka Barbora Krejcikova, która sensacyjnie wyeliminowała Jelenę Rybakinę. Znakomita postawa Paolini ma także swoje odzwierciedlenie w rankingu WTA. Od poniedziałku będzie zajmować najwyższe miejsce w swojej karierze.
Przez lata wydawało się, że Jasmine Paolini pozostanie tenisistką klasy średniej. Choć pod koniec 2023 r. dotarła do czołowej trzydziestki rankingu, wcześniej długo walczyła o przebicie magicznej granicy górnej pięćdziesiątki. A gdy już jej się udało, zanotowała najlepszy sezon w karierze. Ten wciąż trwa i niewykluczone, że doczekamy się kolejnych sukcesów 28-letniej Włoszk
Jasmine Paolini to nie tylko znakomita tenisistka, która od poniedziałku będzie numerem pięć w rankingu WTA, ale również bardzo sympatyczna osoba. Włoszka, która ma polskie korzenie, po wygranym półfinale Wimbledonu z Donną Vekić dała swoim sympatykom kolejny powód, aby ją lubić. Zobacz fantastyczne zachowanie tenisistki.
Paolini odwróciła losy blisko trzygodzinnego meczu z Chorwatką i po zwycięstwie 2:6, 6:4, 7:6(8) awansowała do finału Wimbledonu kilka tygodni po tym, jak zagrała w finale Roland Garros. Dzięki temu Włoszka dołączyła do bardzo wąskiego i ekskluzywnego grona osób, które tego dokonały w jednym roku.
Piękne zachowanie Jasmine Paolini
Zaraz po udzieleniu wywiadu na korcie Paolini, która szła do swojej ławki, usłyszała z trybun wołanie fanki: “Jaśminko, Jaśmino, z Polski jestem”. Tenisistka bez chwili zastanowienia ruszyła do fanki, która chciała zrobić z nią zdjęcie. Włoszka pomogła nawet kibicce wybrać odpowiednią aplikację do wykonania selfie.
W finale Wimbledonu rywalką Włoszki będzie Czeszka Barbora Krejcikova, która sensacyjnie wyeliminowała Jelenę Rybakinę. Znakomita postawa Paolini ma także swoje odzwierciedlenie w rankingu WTA. Od poniedziałku będzie zajmować najwyższe miejsce w swojej karierze.
Przez lata wydawało się, że Jasmine Paolini pozostanie tenisistką klasy średniej. Choć pod koniec 2023 r. dotarła do czołowej trzydziestki rankingu, wcześniej długo walczyła o przebicie magicznej granicy górnej pięćdziesiątki. A gdy już jej się udało, zanotowała najlepszy sezon w karierze. Ten wciąż trwa i niewykluczone, że doczekamy się kolejnych sukcesów 28-letniej Włoszk
Jasmine Paolini to nie tylko znakomita tenisistka, która od poniedziałku będzie numerem pięć w rankingu WTA, ale również bardzo sympatyczna osoba. Włoszka, która ma polskie korzenie, po wygranym półfinale Wimbledonu z Donną Vekić dała swoim sympatykom kolejny powód, aby ją lubić. Zobacz fantastyczne zachowanie tenisistki.
Paolini odwróciła losy blisko trzygodzinnego meczu z Chorwatką i po zwycięstwie 2:6, 6:4, 7:6(8) awansowała do finału Wimbledonu kilka tygodni po tym, jak zagrała w finale Roland Garros. Dzięki temu Włoszka dołączyła do bardzo wąskiego i ekskluzywnego grona osób, które tego dokonały w jednym roku.
Piękne zachowanie Jasmine Paolini
Zaraz po udzieleniu wywiadu na korcie Paolini, która szła do swojej ławki, usłyszała z trybun wołanie fanki: “Jaśminko, Jaśmino, z Polski jestem”. Tenisistka bez chwili zastanowienia ruszyła do fanki, która chciała zrobić z nią zdjęcie. Włoszka pomogła nawet kibicce wybrać odpowiednią aplikację do wykonania selfie.
W finale Wimbledonu rywalką Włoszki będzie Czeszka Barbora Krejcikova, która sensacyjnie wyeliminowała Jelenę Rybakinę. Znakomita postawa Paolini ma także swoje odzwierciedlenie w rankingu WTA. Od poniedziałku będzie zajmować najwyższe miejsce w swojej karierze.
Przez lata wydawało się, że Jasmine Paolini pozostanie tenisistką klasy średniej. Choć pod koniec 2023 r. dotarła do czołowej trzydziestki rankingu, wcześniej długo walczyła o przebicie magicznej granicy górnej pięćdziesiątki. A gdy już jej się udało, zanotowała najlepszy sezon w karierze. Ten wciąż trwa i niewykluczone, że doczekamy się kolejnych sukcesów 28-letniej Włoszk