Ostatnia szansa Igi Świątek. A potem schody. Wszystko przez 2600 pkt

A

Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla Igi Świątek. To będzie ostatni moment w ciągu sezonu, by powiększyć swoją przewagę nad Aryną Sabalenką i Coco Gauff. Później… rozpocznie się istny koszmar liderki rankingu, która będzie broniła aż 2600 pkt. A przypomnijmy, że wiceliderka zaczęła już odrabiać straty do Polki i ma wielką nadzieję na powrót na szczyt klasyfikacji kobiecego tenisa! Oto co czeka Igę Świątek w najbliższych tygodniach.

W trakcie US Open Iga Świątek na pewno nie spadnie z pierwszego miejsca w rankingu. Turniej przyniesie jej wielką szansę
Kilka tygodni później możliwa będzie zmiana na pozycji liderki. Ale tylko w przypadku, gdy w Nowym Jorku Polka zanotuje wpadkę
Najważniejszym momentem sezonu dla brązowej medalistki igrzysk w Paryżu będzie jej ostatni występ. Znów będzie musiała oglądać się za siebie
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

US Open będzie dla Igi Świątek szansą, jaka nie powtórzy się prędko. Wystarczy przypomnieć sobie rozstrzygnięcia sprzed roku. Odpadnięcie Polki w czwartej rundzie z Jeleną Ostapenko było wielką sensacją, na której skorzystały Coco Gauff i Aryna Sabalenka. Obie rok temu miały wielkie powody do zadowolenia i jednocześnie po 12 miesiącach obie będą teraz w trudnej sytuacji.

O ile Świątek w Nowym Jorku bronić będzie 240 pkt ze swojego dorobku, co stanowi nieco ponad 2 proc. jej wszystkich punktów, Gauff i Sabalenka bronić będą odpowiednio 2000 i 1300 pkt, a więc 29 proc. (!) i 16 proc. swoich wszystkich punktów. To dla nich moment próby, za to Iga Świątek może wiele zyskać. Potem sytuacja odwróci się w drugą stronę.

Już teraz możemy powiedzieć, że nawet w przypadku absolutnej klęski na kortach US Open Iga Świątek będzie miała znaczną przewagę nad rywalkami. Nawet gdyby przegrała już w I rundzie, będzie miała co najmniej 10465 pkt. Drugie miejsce po turnieju utrzyma też Aryna Sabalenka, która w najlepszym dla siebie scenariuszu może mieć najwyżej 8716 pkt. W takim przypadku przewaga Polki wynosiłaby 1739 pkt.

Jeżeli jednak to Świątek wygra US Open, może równie dobrze zgromadzić aż 12455 pkt. Możliwych kombinacji jest zbyt wiele, by wyliczyć punkty dla każdego ze scenariuszy, ale już teraz możemy powiedzieć jedno — przez kilka tygodni przewaga 23-latki będzie niepodważalna.

Ale po US Open… zaczną się schody. To dlatego szalenie ważne jest, by Świątek poprawiła w Nowym Jorku swój rezultat sprzed roku. Każda kolejna wygrana będzie na wagę złota, bo może pozwolić na oddalenie ryzyka utraty prowadzenia w rankingu.

Po zakończeniu turnieju w Nowym Jorku tenisowy tour przeniesie się do Azji, gdzie odbędą się turnieje w Tokio i Pekinie. I tam to Świątek będzie musiała bronić większej liczby punktów. W ubiegłym roku odpadła w ćwierćfinale w Japonii, a potem sięgnęła po pełną pulę w Chinach.

Przez to tym razem będzie broniła dokładnie 1100 pkt. Sabalenka startowała tylko w Pekinie i odpadła w ćwierćfinale, zatem ma do obrony “tylko” 215 pkt. To pierwszy moment, gdy mistrzyni Australian Open ma poważną szansę na odrobienie części strat do liderki.

Kluczowa będzie końcówka
Prawdziwym momentem próby będzie turniej kończący sezon, czyli WTA Finals. Doskonale pamiętamy występ Igi Świątek w meksykańskim Cancun. W rywalizacji z najlepszymi tenisistkami świata zaprezentowała się wprost fenomenalnie i wygrała wszystkie mecze bez straty seta. To wielki wyczyn, który pozwolił jej na zarobienie aż 1500 pkt. To pula nie do zdobycia w żadnym innym turnieju rangi WTA, dostępna tylko w rywalizacji wielkoszlemowej.

Ten turniej nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla rankingu Aryny Sabalenki, która w Cancun wygrała dwa z czterech spotkań. To dało jej “jedynie” 500 pkt, a zatem będzie miała kolejną szansę na dogonienie pierwszej rakiety świata.

Podsumowując: do końca US Open przewaga Igi Świątek będzie bezpieczna. Kluczowe będzie to, co stanie się później, gdy przyjdzie jej bronić aż 2600 pkt. Teoretycznie zmiana na pierwszym miejscu będzie możliwa po turnieju w Pekinie, ale najważniejszym momentem będzie ostatni występ sezonu, czyli WTA Finals. Dobry występ Polki w US Open znacząco oddali niebezpieczeństwo i może zagwarantować jej kolejne tygodnie spędzone w roli liderki rankingu.

117 tygodni panowania
Iga Świątek rozpoczęła 117. tydzień jako liderka światowego rankingu i zrównała się z Belgijką Justine Henin na ósmym miejscu w klasyfikacji tenisistek najdłużej otwierających zestawienie WTA.

Świątek — jako pierwsza Polka w historii — zadebiutowała w roli liderki 4 kwietnia 2022 r., kiedy zastąpiła Australijkę Ashleigh Barty, która kilka tygodni wcześniej ogłosiła rozbrat ze sportem i poprosiła o skreślenie jej nazwiska z zestawienia.

Zobacz również: Mistrz wielkoszlemowy brutalnie atakuje Igę Świątek. Ale fakty są jednoznaczne
Prowadzenie utrzymała przez 75 tygodni, a straciła je 11 września 2023 r. na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki. Po ośmiu tygodniach wróciła na szczyt i od tego momentu nieprzerwanie jest liderką.

Tenisistką, która najdłużej była na czele — przez 377 tygodni — pozostaje Niemka Steffi Graf.

Klasyfikacja liderek rankingu WTA Tour według długości prowadzenia:

(kolejno: imię i nazwisko, liczba tygodni na pierwszym miejscu, data pierwszego dnia na czele)

  1. Steffi Graf (Niemcy), 377, 17 sierpnia 1987

  2. Martina Navratilova (USA), 332, 10 lipca 1978

  3. Serena Williams (USA), 319, 8 lipca 2002

  4. Chris Evert (USA), 260, 3 listopada 1975

  5. Martina Hingis (Szwajcaria), 209, 31 marca 1997

  6. Monica Seles (USA), 178, 11 marca 1991

  7. Ashleigh Barty (Australia), 121, 24 czerwca 2019

  8. Justine Henin (Belgia), 117, 20 października 2003, Iga Świątek (Polska), 117, 4 kwietnia 2022

  9. Lindsay Davenport (USA), 98, 12 października 1998

  10. Caroline Wozniacki (Dania), 71, 11 października 2010

  11. Simona Halep (Rumunia), 64, 9 października 2017

  12. Wiktoria Azarenka, 51, 30 stycznia 2012

  13. Amelie Mauresmo (Francja), 39, 13 września 2004

  14. Angelique Kerber (Niemcy), 34, 12 września 2016

  15. Dinara Safina, 26, 20 kwietnia 2009

  16. Naomi Osaka (Japonia), 25, 28 stycznia 2019

  17. Tracy Austin (USA), 21, 7 kwietnia 1980, Maria Szarapowa, 21, 22 sierpnia 2005

  18. Kim Clijsters (Belgia), 20, 11 sierpnia 2003

  19. Jelena Janković (Serbia), 18, 11 sierpnia 2008

  20. Jennifer Capriati (USA), 17, 15 października 2001

  21. Ana Ivanović (Serbia), 12, 9 czerwca 2008, Arantxa Sanchez Vicario (Hiszpania), 12, 6 lutego 1995

  22. Venus Williams (USA), 11, 25 lutego 2002

  23. Karolina Pliskova (Czechy), 8, 17 lipca 2017, Aryna Sabalenka (Białoruś) 8 11 września 2023

  24. Garbine Muguruza (Hiszpania), 4, 11 września 2017

  25. Evonne Goolagong Cawley (Australia), 2, 26 kwietnia 1976

Za: Przegląd Sportowy Onet/PAP

Iga Świątek znajduje się w kluczowym momencie swojego sezonu, gdy rywalizacja o utrzymanie pozycji liderki rankingu WTA wchodzi w decydującą fazę. Przed nią niezwykle trudne tygodnie, które mogą przesądzić o jej dalszej dominacji w kobiecym tenisie. Świątek, która od 4 kwietnia 2022 roku regularnie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu, musi teraz stawić czoła wyzwaniom, które mogą zaważyć na jej pozycji.

Presja obrony punktów

Główne wyzwanie dla Igi Świątek stanowi konieczność obrony 2600 punktów w nadchodzących turniejach. W kontekście jej rywalizacji z Aryną Sabalenką i Coco Gauff, będzie to niezwykle istotne, ponieważ obie tenisistki również mają swoje cele i aspiracje. Sabalenka, zajmująca drugie miejsce w rankingu, już teraz zmniejsza dystans do Świątek, co tylko potęguje presję na polskiej zawodniczce.

Sezon dla Igi rozpoczął się bardzo obiecująco, jednak teraz wkracza w fazę, w której każdy błąd może kosztować ją utratę przewagi. Świątek musi być w pełni skoncentrowana, szczególnie podczas US Open, gdzie czeka ją szansa na umocnienie swojej pozycji. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku jej niespodziewana porażka w czwartej rundzie z Jeleną Ostapenko była ogromnym zaskoczeniem, które otworzyło drzwi dla Coco Gauff i Aryny Sabalenki. W tym roku Świątek ma do obrony zaledwie 240 punktów, co stanowi jedynie niewielką część jej całkowitego dorobku. Z kolei Gauff i Sabalenka muszą bronić odpowiednio 2000 i 1300 punktów, co stanowi znaczący procent ich ogólnej liczby punktów rankingowych. To właśnie ta różnica sprawia, że US Open może być dla Świątek momentem przełomowym w sezonie.

Scenariusze na US Open

Świątek znajduje się w komfortowej sytuacji, jeśli chodzi o ranking, nawet w przypadku najgorszego scenariusza na US Open. Gdyby Polka odpadła już w pierwszej rundzie, jej dorobek punktowy wyniósłby 10465 punktów, co i tak zapewniłoby jej znaczne prowadzenie nad Sabalenką, która w najlepszym dla siebie przypadku mogłaby zgromadzić 8716 punktów. Oznacza to, że nawet przy najsłabszym występie na US Open, Świątek zachowa pierwsze miejsce w rankingu. Jednak, jeśli Świątek zwyciężyłaby w Nowym Jorku, mogłaby zgromadzić aż 12455 punktów, co praktycznie zabetonowałoby jej pozycję liderki na dłuższy czas.

Kluczowe turnieje w Azji

Po zakończeniu US Open, tenisowy tour przenosi się do Azji, gdzie Świątek będzie musiała bronić większej liczby punktów niż Sabalenka. W ubiegłym roku Świątek odpadła w ćwierćfinale w Tokio, a następnie triumfowała w Pekinie, co sprawia, że teraz będzie bronić 1100 punktów. Sabalenka, która startowała tylko w Pekinie i odpadła tam w ćwierćfinale, ma do obrony “jedynie” 215 punktów. To pierwszy moment, w którym Białorusinka ma realną szansę na odrobienie części strat do liderki.

Turnieje w Azji będą niezwykle istotne dla utrzymania przewagi Świątek, ponieważ to właśnie tam rozpocznie się najtrudniejszy okres dla Polki. Będzie musiała udowodnić swoją dominację w sytuacji, gdy każda wygrana będzie miała ogromne znaczenie dla zachowania pozycji numer jeden na świecie. Świątek będzie musiała zachować zimną krew i skoncentrować się na każdym meczu, aby zminimalizować ryzyko utraty punktów.

WTA Finals — ostateczna próba

Sezon zakończy się turniejem WTA Finals, który będzie prawdziwym sprawdzianem dla Igi Świątek. W ubiegłym roku Polka zdominowała rywalizację w meksykańskim Cancun, wygrywając wszystkie mecze bez straty seta, co dało jej aż 1500 punktów. To ogromna pula, która może przesądzić o losach rankingu na koniec sezonu. Z kolei Sabalenka, która wygrała dwa z czterech spotkań, zdobyła “tylko” 500 punktów, co stawia ją w gorszej pozycji na starcie tegorocznych WTA Finals.

Turniej kończący sezon ma wyjątkowe znaczenie, ponieważ to jedyna okazja, by zdobyć tak dużą liczbę punktów poza turniejami wielkoszlemowymi. Dobry występ Świątek w WTA Finals może zatem nie tylko zapewnić jej utrzymanie pozycji liderki, ale także umocnić jej status jako najlepszej tenisistki na świecie na koniec sezonu.

Znaczenie historyczne

Iga Świątek rozpoczęła swój 117. tydzień jako liderka światowego rankingu, zrównała się z Justine Henin na ósmym miejscu w klasyfikacji tenisistek najdłużej prowadzących w zestawieniu WTA. To ogromne osiągnięcie, które stawia ją w elitarnym gronie najlepszych tenisistek w historii. Świątek jako pierwsza Polka w historii osiągnęła takie wyniki, co czyni ją wyjątkową postacią w świecie tenisa. Jej dominacja trwa od momentu, gdy 4 kwietnia 2022 roku zastąpiła na fotelu liderki Australijkę Ashleigh Barty, która ogłosiła zakończenie kariery.

Wyjątkowa ścieżka kariery

Świątek ma już na swoim koncie wiele osiągnięć, które uczyniły ją jedną z najważniejszych postaci w kobiecym tenisie. Jej styl gry, bazujący na precyzyjnych uderzeniach i zdolności do utrzymania wysokiego tempa przez cały mecz, sprawił, że stała się niemal nie do pokonania na korcie. Jednak presja związana z utrzymaniem pozycji liderki jest ogromna, a najbliższe tygodnie będą dla niej prawdziwym testem zarówno fizycznym, jak i mentalnym.

Podsumowanie

Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla dalszej kariery Igi Świątek. US Open stanowi dla niej ogromną szansę na umocnienie pozycji liderki rankingu WTA, ale prawdziwe wyzwania czekają ją w Azji i podczas WTA Finals. Sabalenka i Gauff są coraz bliżej, a Świątek musi zrobić wszystko, aby utrzymać swoją przewagę. Każda wygrana, każdy punkt będą miały ogromne znaczenie. Świątek ma potencjał, by zakończyć sezon jako numer jeden, ale przed nią jeszcze długa droga pełna wyzwań. Dla fanów tenisa najbliższe tygodnie będą pełne emocji, a dla samej Igi Świątek — momentem, który zdefiniuje jej miejsce w historii tenisa.

Similar Posts

Leave a Reply