Ostatnia szansa Igi Świątek. A potem schody. Wszystko przez 2600 pkt
Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla Igi Świątek. To będzie ostatni moment w ciągu sezonu, by powiększyć swoją przewagę nad Aryną Sabalenką i Coco Gauff. Później… rozpocznie się istny koszmar liderki rankingu, która będzie broniła aż 2600 pkt. A przypomnijmy, że wiceliderka zaczęła już odrabiać straty do Polki i ma wielką nadzieję na powrót na szczyt klasyfikacji kobiecego tenisa! Oto co czeka Igę Świątek w najbliższych tygodniach.
W trakcie US Open Iga Świątek na pewno nie spadnie z pierwszego miejsca w rankingu. Turniej przyniesie jej wielką szansę
Kilka tygodni później możliwa będzie zmiana na pozycji liderki. Ale tylko w przypadku, gdy w Nowym Jorku Polka zanotuje wpadkę
Najważniejszym momentem sezonu dla brązowej medalistki igrzysk w Paryżu będzie jej ostatni występ. Znów będzie musiała oglądać się za siebie
Już teraz możemy powiedzieć, że nawet w przypadku absolutnej klęski na kortach US Open Iga Świątek będzie miała znaczną przewagę nad rywalkami. Nawet gdyby przegrała już w I rundzie, będzie miała co najmniej 10465 pkt. Drugie miejsce po turnieju utrzyma też Aryna Sabalenka, która w najlepszym dla siebie scenariuszu może mieć najwyżej 8716 pkt. W takim przypadku przewaga Polki wynosiłaby 1739 pkt.
Runda US Open/punkty Punkty
Pierwsza runda 10
Druga runda 70
Trzecia runda 130
Czwarta runda 240
Ćwierćfinał 430
Półfinał 780
Finał 1300
Zwycięstwo 2000
Jeżeli jednak to Świątek wygra US Open, może równie dobrze zgromadzić aż 12455 pkt. Możliwych kombinacji jest zbyt wiele, by wyliczyć punkty dla każdego ze scenariuszy, ale już teraz możemy powiedzieć jedno — przez kilka tygodni przewaga 23-latki będzie niepodważalna.
Ale po US Open… zaczną się schody. To dlatego szalenie ważne jest, by Świątek poprawiła w Nowym Jorku swój rezultat sprzed roku. Każda kolejna wygrana będzie na wagę złota, bo może pozwolić na oddalenie ryzyka utraty prowadzenia w rankingu.
Świątek — jako pierwsza Polka w historii — zadebiutowała w roli liderki 4 kwietnia 2022 r., kiedy zastąpiła Australijkę Ashleigh Barty, która kilka tygodni wcześniej ogłosiła rozbrat ze sportem i poprosiła o skreślenie jej nazwiska z zestawienia.
Zobacz również: Mistrz wielkoszlemowy brutalnie atakuje Igę Świątek. Ale fakty są jednoznaczne
Prowadzenie utrzymała przez 75 tygodni, a straciła je 11 września 2023 r. na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki. Po ośmiu tygodniach wróciła na szczyt i od tego momentu nieprzerwanie jest liderką.
Tenisistką, która najdłużej była na czele — przez 377 tygodni — pozostaje Niemka Steffi Graf.
Klasyfikacja liderek rankingu WTA Tour według długości prowadzenia:
(kolejno: imię i nazwisko, liczba tygodni na pierwszym miejscu, data pierwszego dnia na czele)
- Steffi Graf (Niemcy), 377, 17 sierpnia 1987
-
Martina Navratilova (USA), 332, 10 lipca 1978
-
Serena Williams (USA), 319, 8 lipca 2002
-
Chris Evert (USA), 260, 3 listopada 1975Ten turniej nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla rankingu Aryny Sabalenki, która w Cancun wygrała dwa z czterech spotkań. To dało jej “jedynie” 500 pkt, a zatem będzie miała kolejną szansę na dogonienie pierwszej rakiety świata.
Podsumowując: do końca US Open przewaga Igi Świątek będzie bezpieczna. Kluczowe będzie to, co stanie się później, gdy przyjdzie jej bronić aż 2600 pkt. Teoretycznie zmiana na pierwszym miejscu będzie możliwa po turnieju w Pekinie, ale najważniejszym momentem będzie ostatni występ sezonu, czyli WTA Finals. Dobry występ Polki w US Open znacząco oddali niebezpieczeństwo i może zagwarantować jej kolejne tygodnie spędzone w roli liderki rankingu.
117 tygodni panowania
Iga Świątek rozpoczęła 117. tydzień jako liderka światowego rankingu i zrównała się z Belgijką Justine Henin na ósmym miejscu w klasyfikacji tenisistek najdłużej otwierających zestawienie WTA.Po zakończeniu turnieju w Nowym Jorku tenisowy tour przeniesie się do Azji, gdzie odbędą się turnieje w Tokio i Pekinie. I tam to Świątek będzie musiała bronić większej liczby punktów. W ubiegłym roku odpadła w ćwierćfinale w Japonii, a potem sięgnęła po pełną pulę w Chinach.
Przez to tym razem będzie broniła dokładnie 1100 pkt. Sabalenka startowała tylko w Pekinie i odpadła w ćwierćfinale, zatem ma do obrony “tylko” 215 pkt. To pierwszy moment, gdy mistrzyni Australian Open ma poważną szansę na odrobienie części strat do liderki.
Kluczowa będzie końcówka
Prawdziwym momentem próby będzie turniej kończący sezon, czyli WTA Finals. Doskonale pamiętamy występ Igi Świątek w meksykańskim Cancun. W rywalizacji z najlepszymi tenisistkami świata zaprezentowała się wprost fenomenalnie i wygrała wszystkie mecze bez straty seta. To wielki wyczyn, który pozwolił jej na zarobienie aż 1500 pkt. To pula nie do zdobycia w żadnym innym turnieju rangi WTA, dostępna tylko w rywalizacji wielkoszlemowej.
- Martina Hingis (Szwajcaria), 209, 31 marca 1997
-
Monica Seles (USA), 178, 11 marca 1991
-
Ashleigh Barty (Australia), 121, 24 czerwca 2019
-
Justine Henin (Belgia), 117, 20 października 2003, Iga Świątek (Polska), 117, 4 kwietnia 2022
-
Lindsay Davenport (USA), 98, 12 października 1998
-
Caroline Wozniacki (Dania), 71, 11 października 2010
-
Simona Halep (Rumunia), 64, 9 października 2017
-
Wiktoria Azarenka, 51, 30 stycznia 2012
-
Amelie Mauresmo (Francja), 39, 13 września 2004
-
Angelique Kerber (Niemcy), 34, 12 września 2016
-
Dinara Safina, 26, 20 kwietnia 2009
-
Naomi Osaka (Japonia), 25, 28 stycznia 2019
-
Tracy Austin (USA), 21, 7 kwietnia 1980, Maria Szarapowa, 21, 22 sierpnia 2005
-
Kim Clijsters (Belgia), 20, 11 sierpnia 2003
-
Jelena Janković (Serbia), 18, 11 sierpnia 2008
-
Jennifer Capriati (USA), 17, 15 października 2001
-
Ana Ivanović (Serbia), 12, 9 czerwca 2008, Arantxa Sanchez Vicario (Hiszpania), 12, 6 lutego 1995Świątek — jako pierwsza Polka w historii — zadebiutowała w roli liderki 4 kwietnia 2022 r., kiedy zastąpiła Australijkę Ashleigh Barty, która kilka tygodni wcześniej ogłosiła rozbrat ze sportem i poprosiła o skreślenie jej nazwiska z zestawienia.
Zobacz również: Mistrz wielkoszlemowy brutalnie atakuje Igę Świątek. Ale fakty są jednoznaczne
Prowadzenie utrzymała przez 75 tygodni, a straciła je 11 września 2023 r. na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki. Po ośmiu tygodniach wróciła na szczyt i od tego momentu nieprzerwanie jest liderką.
Tenisistką, która najdłużej była na czele — przez 377 tygodni — pozostaje Niemka Steffi Graf.
Klasyfikacja liderek rankingu WTA Tour według długości prowadzenia:
(kolejno: imię i nazwisko, liczba tygodni na pierwszym miejscu, data pierwszego dnia na czele)
- Steffi Graf (Niemcy), 377, 17 sierpnia 1987
-
Martina Navratilova (USA), 332, 10 lipca 1978
-
Serena Williams (USA), 319, 8 lipca 2002
-
Chris Evert (USA), 260, 3 listopada 1975Ten turniej nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla rankingu Aryny Sabalenki, która w Cancun wygrała dwa z czterech spotkań. To dało jej “jedynie” 500 pkt, a zatem będzie miała kolejną szansę na dogonienie pierwszej rakiety świata.
Podsumowując: do końca US Open przewaga Igi Świątek będzie bezpieczna. Kluczowe będzie to, co stanie się później, gdy przyjdzie jej bronić aż 2600 pkt. Teoretycznie zmiana na pierwszym miejscu będzie możliwa po turnieju w Pekinie, ale najważniejszym momentem będzie ostatni występ sezonu, czyli WTA Finals. Dobry występ Polki w US Open znacząco oddali niebezpieczeństwo i może zagwarantować jej kolejne tygodnie spędzone w roli liderki rankingu.
117 tygodni panowania
Iga Świątek rozpoczęła 117. tydzień jako liderka światowego rankingu i zrównała się z Belgijką Justine Henin na ósmym miejscu w klasyfikacji tenisistek najdłużej otwierających zestawienie WTA.Po zakończeniu turnieju w Nowym Jorku tenisowy tour przeniesie się do Azji, gdzie odbędą się turnieje w Tokio i Pekinie. I tam to Świątek będzie musiała bronić większej liczby punktów. W ubiegłym roku odpadła w ćwierćfinale w Japonii, a potem sięgnęła po pełną pulę w Chinach.
Przez to tym razem będzie broniła dokładnie 1100 pkt. Sabalenka startowała tylko w Pekinie i odpadła w ćwierćfinale, zatem ma do obrony “tylko” 215 pkt. To pierwszy moment, gdy mistrzyni Australian Open ma poważną szansę na odrobienie części strat do liderki.
Kluczowa będzie końcówka
Prawdziwym momentem próby będzie turniej kończący sezon, czyli WTA Finals. Doskonale pamiętamy występ Igi Świątek w meksykańskim Cancun. W rywalizacji z najlepszymi tenisistkami świata zaprezentowała się wprost fenomenalnie i wygrała wszystkie mecze bez straty seta. To wielki wyczyn, który pozwolił jej na zarobienie aż 1500 pkt. To pula nie do zdobycia w żadnym innym turnieju rangi WTA, dostępna tylko w rywalizacji wielkoszlemowej.