Aryna Sabalenka znana jest z zabawnych wypowiedzi w trakcie różnych turniejów. Nie inaczej było po imponującym zwycięstwie z mistrzynią olimpijską Qinwen Zheng 6:1, 6:2 w ćwierćfinale US Open. W półfinale Białorusinka zmierzy się z reprezentantką gospodarzy, Emmą Navarro, mimo to bardzo liczy na wsparcie miejscowej publiczności. Tenisistka w dość nietypowy sposób chciała “przekupić” zebranych na obiekcie kibiców, by dali jej wsparcie podczas kolejnego meczu.
Mistrzyni olimpijska z Paryża tylko w pierwszych minutach spotkania była w stanie nawiązać równorzędną walkę z Aryną Sabalenką. 26-latka nie miała litości dla Qinwen Zheng i rozbiła Chinkę w ćwierćfinale US Open 6:1, 6:2. To był prawdziwy popis zawodniczki z Mińska, która potwierdziła, że w Nowym Jorku gra o pełną pulę.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Fanów zaprosiła na drinka, licząc, że w półfinale dadzą jej wsparcie
Zaraz po spotkaniu Sabalenka udzieliła wywiadu dla kibiców zebranych na trybunach. Na koniec rozmowy została zapytana o to, w jaki sposób, chciałaby zdobyć sympatię amerykańskiej publiczności, która zapewne będzie dopingować swoją rodaczkę Emmę Navarro. Białorusinka chwile się zastanowiła, po czym wypaliła z uśmiechem na twarzy:
— Postawię wam drinki?
— Zaraz! Postawisz drinki, to powiedziałaś?! Dla wszystkich?! — dopytała prowadząca rozmowę, po czym fani na trybunach zaczęli szaleć.
— Tak jest. W zamian proszę o wsparcie w następnym meczu — stwierdziła rozbawiona Białorusinka.
Emma Navarro kolejną rywalką Aryny Sabalenki
W półfinale 26-latka zmierzy się z Emmą Navarro, która pokonała 6:2, 7:5 Paulę Badosę i po raz pierwszy znalazła się w najlepszej “czwórce” wielkoszlemowej imprezy. Dla Amerykanki obecny sezon jest najlepszym w dotychczasowej karierze. W Australian Open doszła do trzeciej rundy, we French Open do czwartej, w Wimbledonie grała w ćwierćfinale, a US Open w najgorszym wypadku zakończy na etapie półfinałowym.