Kiedy mecz Aryna Sabalenka – Jessica Pegula w finale US Open 2024? O której mecz w sobotę 7 września?
“Jeśli motywacja Igi spadnie, to pozycja w rankingu również się obniży”
Czytaj też
Iga Świątek (fot. Getty Images)
“Jeśli motywacja Igi spadnie, to pozycja w rankingu również się obniży”
US Open 2024: kiedy finał Aryna Sabalenka – Jessica Pegula?
Za nami już tegoroczne występy Igi Świątek w turniejach wielkoszlemowych. I chociaż zwyciężyła po raz czwarty w Roland Garros, to może czuć niedosyt. W Australian Open oraz Wimbledonie odpadała już w trzeciej rundzie.
Lepiej było w Nowym Jorku, gdzie awansowała do ćwierćfinału. W nim jednak rywalka była wyraźnie lepsza. Na razie polska tenisistka utrzyma pozycję liderki rankingu WTA. Jednak jej przewaga nad najgroźniejszą przeciwniczą może wyraźnie zmaleć.
Jak dotąd w tym roku mamy trzy różne mistrzynie wielkoszlemowe. Świątek, najlepszą w Wimbledonie Barborę Krejcikovą, a także Arynę Sabalenkę. Białorusinka na początku sezonu po raz drugi w karierze zwyciężyła w Australian Open. Teraz jest o krok od sukcesu na Flushing Meadows. W Nowym Jorku zresztą już wygrała, ale w grze podwójnej w 2019 roku. W poprzedniej edycji po trzech setach przegrała w finale z Coco Gauff.
Zobacz także: Iga Świątek po porażce w US Open: nie wiem czy cokolwiek bym zmieniła
Tym razem znów na jej drodze stanie zawodniczka gospodarzy. Jessica Pegula długo czekała na grę o taką stawkę. W imprezach wielkoszlemowych sześć razy ponosiła porażki w ćwierćfinałach. W końcu tę rundę przebrnęła. I to w bardzo dobrym stylu, pokonując Świątek 6:2, 6:4. Potem straciła pierwszego seta w turnieju, ale pokonała Karolinę Muchovą.
Sabalenka także oddała rywalkom tylko jednego seta. Jednak z mistrzynią olimpijską Qinwen Zheng oraz w półfinale z Emmą Navarro pewnie wygrywała.
Nie da się ukryć, że dwie najlepsze tenisistki ostatnich tygodni zmierzą się ze sobą o zwycięstwo w Nowym Jorku. Pegula triumfowała w sierpniu w Toronto, a potem w Cincinnati przegrała w finale… z Sabalenką (3:6, 5:7). Zawodniczka, która wygra, zdobędzie w nagrodę 3,6 mln dolarów. Przegrana otrzyma połowę tej sumy.
Sabalenka – Pegula. O której finał US Open? (sobota 07.09.2024)
Najpierw odbędzie się spotkanie o tytuł wśród kobiet. Kiedy? Początek w sobotę 7 września o godzinie 22:00 naszego czasu.
Zobacz także: WTA Finals. Sabalenka drugą po Świątek tenisistką pewną występu
Jeśli wygra Sabalenka, zbliży się do Świątek w rankingu na 2169 punktów. Białorusinka, podobnie jak Polka, jest już pewna występu w WTA Finals w Rijadzie. Bez względu na wynik Pegula będzie trzecia na świecie.
Aryna Sabalenka – Jessica Pegula. Bilans meczów (5-2)
Tegoroczny US Open dostarczył kibicom na całym świecie wielu emocji i niespodzianek. Jednak to, co czeka nas w finale turnieju singlowego kobiet, zapowiada się jako prawdziwa gratka dla miłośników tenisa. Aryna Sabalenka zmierzy się z Jessicą Pegulą w starciu, które nie tylko rozstrzygnie, kto zdobędzie tytuł mistrzyni wielkoszlemowej, ale także może mieć ogromny wpływ na układ sił w czołówce światowego tenisa.
Droga Igi Świątek w sezonie 2024
Zanim jednak przyjrzymy się bliżej finalistkom tegorocznego US Open, warto podsumować, jak wyglądał sezon wielkoszlemowy dla Igi Świątek, liderki rankingu WTA. Polka rozpoczęła rok z wielkimi nadziejami, mając na swoim koncie już trzy tytuły wielkoszlemowe, w tym dwa wygrane w Roland Garros. I rzeczywiście, w Paryżu Świątek triumfowała po raz czwarty, umacniając swoją pozycję jako jedna z najgroźniejszych rywalek na kortach ziemnych.
Jednak w pozostałych turniejach wielkoszlemowych tegoroczny sezon okazał się mniej udany. W Australian Open oraz Wimbledonie Świątek odpadała już w trzeciej rundzie, co z pewnością nie spełniło jej oczekiwań. Na US Open udało się jej dotrzeć do ćwierćfinału, co jest solidnym wynikiem, lecz rywalka w tej fazie turnieju okazała się wyraźnie lepsza. Jessica Pegula, grająca przed własną publicznością, pokonała Świątek 6:2, 6:4, co wzbudziło wątpliwości co do dalszej dominacji Polki na światowych kortach.
Sabalenka na drodze do finału
Aryna Sabalenka, która obecnie jest jednym z głównych rywali Igi Świątek w walce o pozycję liderki rankingu WTA, ma za sobą niesamowity sezon. Na początku roku zwyciężyła w Australian Open, zdobywając swój drugi tytuł wielkoszlemowy. Teraz, na kortach Flushing Meadows, jest o krok od zdobycia kolejnego prestiżowego trofeum.
Droga Sabalenki do finału nie była jednak usłana różami. W trakcie turnieju musiała zmierzyć się z kilkoma wymagającymi rywalkami, z których najtrudniejszą okazała się mistrzyni olimpijska Qinwen Zheng. W półfinale Sabalenka pokonała Emmę Navarro, oddając jej zaledwie jednego seta. Jej forma w ostatnich tygodniach jest imponująca, co czyni ją faworytką do zdobycia tytułu w Nowym Jorku.
Jessica Pegula – niespodzianka turnieju
Z drugiej strony kortu stanie Jessica Pegula, zawodniczka, która w ostatnich latach regularnie znajdowała się w czołówce światowego rankingu, ale długo czekała na swój moment w wielkim turnieju. Do tej pory Pegula sześć razy odpadała w ćwierćfinałach turniejów wielkoszlemowych, co wywoływało pytania o jej zdolność do wytrzymania presji w decydujących momentach. Jednak w tym roku w Nowym Jorku Pegula zdołała przełamać tę barierę.
Zwycięstwo nad Igą Świątek w ćwierćfinale było wyraźnym sygnałem, że Pegula jest gotowa na walkę o największe tytuły. W półfinale, mimo straty pierwszego seta, pokonała Karolinę Muchovą, co pokazało jej mentalną siłę i determinację. Pegula będzie miała również przewagę, grając przed własną publicznością, co może okazać się kluczowe w decydujących momentach finału.
Znaczenie finału dla rankingu WTA
Finał US Open 2024 między Sabalenką a Pegulą ma nie tylko ogromne znaczenie dla samych zawodniczek, ale również dla układu sił w światowym tenisie kobiet. Obecnie Iga Świątek utrzymuje pozycję liderki rankingu WTA, jednak jej przewaga nad Sabalenką może znacząco zmaleć, jeśli Białorusinka wygra w Nowym Jorku. Zwycięstwo Sabalenki zbliżyłoby ją do Świątek na zaledwie 2169 punktów, co oznacza, że w kolejnych turniejach różnica ta mogłaby zostać jeszcze bardziej zredukowana.
Z kolei Pegula, bez względu na wynik finału, awansuje na trzecią pozycję w rankingu, co jest jej najwyższym osiągnięciem w karierze. Taki wynik może dodatkowo podbudować jej pewność siebie i zmotywować ją do dalszej walki o tytuły w nadchodzących miesiącach.
Finał – co nas czeka?
Finałowe starcie zaplanowane jest na sobotę, 7 września, o godzinie 22:00 czasu polskiego. Będzie to pojedynek dwóch zawodniczek, które w ostatnich tygodniach prezentowały najwyższą formę. Pegula, która triumfowała w sierpniu w Toronto, przegrała potem w finale turnieju w Cincinnati właśnie z Sabalenką. To spotkanie zakończyło się wynikiem 3:6, 5:7, co daje Sabalance psychologiczną przewagę przed finałem w Nowym Jorku.
Nagroda za zwycięstwo jest również imponująca – zwyciężczyni otrzyma 3,6 mln dolarów, podczas gdy przegrana zainkasuje połowę tej kwoty. Oprócz kwestii finansowych, stawka jest również symboliczna – wygrana w wielkoszlemowym turnieju to marzenie każdej tenisistki, a dla Sabalenki i Peguli może to być krok milowy w ich karierach.
Finał US Open 2024 zapowiada się jako jedno z najważniejszych wydarzeń tenisowych roku. Aryna Sabalenka i Jessica Pegula to dwie zawodniczki, które w ostatnich tygodniach zdominowały rywalizację na światowych kortach. Ich starcie w Nowym Jorku będzie nie tylko walką o tytuł mistrzyni wielkoszlemowej, ale także o umocnienie swojej pozycji w czołówce światowego rankingu WTA. Bez względu na wynik, możemy spodziewać się zaciętej rywalizacji i wysokiego poziomu gry, co z pewnością dostarczy kibicom niezapomnianych emocji.