Lleyton Hewitt krytykuje aktualny format Pucharu Davisa
Za nami faza grupowa tegorocznego Pucharu Davisa. Wśród reprezentacji, które uzyskały awans do listopadowych finałów znalazła się drużyna z Australii. Sukces podczas turnieju w Walencji nie powstrzymał jednak Lleytona Hewitta przed skrytykowaniem formatu rozgrywek. Kapitan ekipy z Antypodów w ostrych słowach wypowiedział się o terminarzu meczów.
Hewitt nie miał pełnego komfortu w wyborze reprezentantów. Z uwagi na uraz biodra z przyjazdu do Hiszpanii zrezygnował lider kadry – Alex De Minaur. Do tego Jordan Thompson i Max Purcell przybyli na miejsce prosto z Nowego Jorku. Najlepsza australijska para deblowa jeszcze w niedzielę grała w finale US Open, podczas gdy pierwszy mecz ich drużyny narodowej odbył się już we wtorek. Ostatecznie Thompson zdołał zagrać zaledwie w jednym meczu singlowym. Z kolei zmęczony występami za Oceanem Atlantyckim Purcell zagrał we wszystkich trzech spotkaniach gry podwójnej u boku Matthew Ebdena. Faza grupowa zakończyła się sukcesem reprezentantów Australii, którzy wygrali mecze z Francją i Czechami. Na koniec ulegli 1-2 Hiszpanom, lecz już wcześniej zapewnili sobie awans do finałów, które zostaną rozegrane w Maladze.
Puchar Davisa. Znamy obsadę turnieju finałowego, ciekawe wyniki na zapleczu elity
Carlos Alcaraz przypieczętował wygraną. Mocny początek Hiszpanów w Pucharze Davisa
Wszyscy zawodnicy kadry reprezentacji Polski w Pucharze Davisa poznani
Mimo radości z awansu Lleyton Hewitt skrytykował system rozgrywek. Kapitan australijskiej ekipy stwierdził, że rozgrywanie Pucharu Davisa zaledwie dwa dni po zakończeniu US Open jest bezsensowne. Ponadto dwukrotny mistrz turniejów wielkoszlemowych powiedział, że „to głupie”, aby Hiszpania i Australia po zapewnieniu sobie wyjścia z grupy musiały rozgrywać bezpośrednie spotkanie ostatniego dnia fazy grupowej.
– Mieliśmy w tym tygodniu kilku dość poobijanych graczy. Kilku moich chłopaków z łatwością odpuściłoby ten tydzień grania, ale przylecieli, założyli zielono-żółte barwy i zrobili absolutnie wszystko, o co ich prosiłem, więc jestem z nich bardzo dumny. Nie jest łatwo prosić tenisistów o grę drugiego dnia po zakończeniu Wielkiego Szlema – powiedział Hewitt.
– W starym (weekendowym) formacie musiałem to robić, ale trzeba było grać przynajmniej od piątku. Teraz granie we wtorek jest śmieszne. To najgłupsza część tego formatu. – stwierdził były australijski tenisista. – Mogę to powtarzać, ale format jest jaki jest. Zrobimy to, co musimy zrobić, aby przejść dalej i dać sobie szansę na podniesienie trofeum – zakończył.
Finały w Maladze zostaną rozegrane w dniach 9-14 listopada. Australijczycy będą chcieli powtórzyć w nich sukces z 2003 roku, gdy triumfowali w całych rozgrywkach.
Za nami faza grupowa tegorocznego Pucharu Davisa. Wśród reprezentacji, które uzyskały awans do listopadowych finałów znalazła się drużyna z Australii. Sukces podczas turnieju w Walencji nie powstrzymał jednak Lleytona Hewitta przed skrytykowaniem formatu rozgrywek. Kapitan ekipy z Antypodów w ostrych słowach wypowiedział się o terminarzu meczów.
Hewitt nie miał pełnego komfortu w wyborze reprezentantów. Z uwagi na uraz biodra z przyjazdu do Hiszpanii zrezygnował lider kadry – Alex De Minaur. Do tego Jordan Thompson i Max Purcell przybyli na miejsce prosto z Nowego Jorku. Najlepsza australijska para deblowa jeszcze w niedzielę grała w finale US Open, podczas gdy pierwszy mecz ich drużyny narodowej odbył się już we wtorek. Ostatecznie Thompson zdołał zagrać zaledwie w jednym meczu singlowym. Z kolei zmęczony występami za Oceanem Atlantyckim Purcell zagrał we wszystkich trzech spotkaniach gry podwójnej u boku Matthew Ebdena. Faza grupowa zakończyła się sukcesem reprezentantów Australii, którzy wygrali mecze z Francją i Czechami. Na koniec ulegli 1-2 Hiszpanom, lecz już wcześniej zapewnili sobie awans do finałów, które zostaną rozegrane w Maladze.
Puchar Davisa. Znamy obsadę turnieju finałowego, ciekawe wyniki na zapleczu elity
Carlos Alcaraz przypieczętował wygraną. Mocny początek Hiszpanów w Pucharze Davisa
Wszyscy zawodnicy kadry reprezentacji Polski w Pucharze Davisa poznani
Mimo radości z awansu Lleyton Hewitt skrytykował system rozgrywek. Kapitan australijskiej ekipy stwierdził, że rozgrywanie Pucharu Davisa zaledwie dwa dni po zakończeniu US Open jest bezsensowne. Ponadto dwukrotny mistrz turniejów wielkoszlemowych powiedział, że „to głupie”, aby Hiszpania i Australia po zapewnieniu sobie wyjścia z grupy musiały rozgrywać bezpośrednie spotkanie ostatniego dnia fazy grupowej.
– Mieliśmy w tym tygodniu kilku dość poobijanych graczy. Kilku moich chłopaków z łatwością odpuściłoby ten tydzień grania, ale przylecieli, założyli zielono-żółte barwy i zrobili absolutnie wszystko, o co ich prosiłem, więc jestem z nich bardzo dumny. Nie jest łatwo prosić tenisistów o grę drugiego dnia po zakończeniu Wielkiego Szlema – powiedział Hewitt.
– W starym (weekendowym) formacie musiałem to robić, ale trzeba było grać przynajmniej od piątku. Teraz granie we wtorek jest śmieszne. To najgłupsza część tego formatu. – stwierdził były australijski tenisista. – Mogę to powtarzać, ale format jest jaki jest. Zrobimy to, co musimy zrobić, aby przejść dalej i dać sobie szansę na podniesienie trofeum – zakończył.
Finały w Maladze zostaną rozegrane w dniach 9-14 listopada. Australijczycy będą chcieli powtórzyć w nich sukces z 2003 roku, gdy triumfowali w całych rozgrywkach.